Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Grosjean chce zostać w Haasie

Romain Grosjean chciałby pozostać w zespole Haas na kolejny sezon Formuły 1.

Jego kontrakt wygasa po tegorocznych mistrzostwach.Jednak negocjacje ruszają w najgorszym momencie dla Francuza, w chwili jego kryzysu, kiedy notuje też dużo słabsze wyniki od kolegi z zespołu, gorzej opłacanego Kevina Magnussena.- Cóż mogę powiedzieć. Nie jesteśmy robotami i jestem pewien, że kiedy piszecie ten artykuł też czasem zrobicie literówkę - powiedział dla motorsport-magazin.com.To jednak nie tylko błędy w jeździe. Haas F1 Team jest konkurencyjny w tym sezonie. Magnussen czuje się komfortowo w obecnym samochodzie, natomiast Grosjean zmaga się z podsterownością.- Z pewnością nie polubię tego, ale muszę się do tego przystosować - kontynuował. - W Chinach, gdzie była stosunkowo duża podsterowność, byłem w Q3, ale jeśli chce się uzyskać maksimum z samochodu, wszystko musi działać dobrze pod twoim kątem. Mam nadzieję, że kolejna aktualizacja będzie pomocna.Oczywistym jest, że jego obecne kłopoty nie wróżą dobrze dla ambicji Grosjeana, dla którego, w opinii prasy, Haas miał być krokiem w stronę Ferrari.- Nigdy nie powiedziałem, że nie pojadę dla Ferrari któregoś dnia. To moje marzenie i nie zaprzeczam temu - przyznał. - Jednak nie przyszedłem tu dlatego, że wyobrażałem sobie, iż potem dostanę się do Ferrari. To wymyśliły media. Liczyłem, że będę mógł się rozwinąć i stanę się lepszym kierowcą, a pewnego dnia powalczę o tytuł, jeśli dostanę taką szansę.Jednak zanim to się stanie, Grosjean zmaga się z trudnym dla siebie okresem i niepewnością, czy Haas zaoferuje mu przedłużenie kontraktu.- To jest bardziej pytanie do Gunthera (Steinera) - powiedział. - Wiem, że brytyjska prasa mnie nie lubi, może dlatego, że jestem Francuzem, ale jestem bardzo uczciwy wobec mediów i zawsze mówię prawdę. Mój menadżer przygląda się opcjom, myślę, że jestem w dobrej sytuacji, nie martwię się. Tak, czasami popełniam błędy, ale czasem robię też rzeczy niezwykłe. Chętnie bym tu został i uważam, że zespół widzi to tak samo.- Nie chcę mówić o zespole, ale myślę, że  to jeszcze nie koniec i możemy zrobić więcej. Szczególnie w odniesieniu do przepisów, które wejdą w 2021 roku. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - podsumował.Szef zespołu Gunther Steiner zapewnia, że dwa nieudane wyścigi nie mają wpływu na przyszłość Grosjeana w zespole.- Nawet o tym nie rozmawialiśmy - powiedział Steiner. - Kiedy ktoś ma dwa złe wyścigi, nie ma sensu wywoływanir plotek.- Jedyne co musimy zrobić, to doprowadzić Romaina do pozycji, z której będzie w stanie rywalizować, bowiem jak wszyscy wiemy, to zdolny gość.- Nie jestem człowiekiem, który, kiedy ktoś pada na kolana, próbuje go kopnąć. To niesprawiedliwe - dodał.- Z pewnością wie lepiej od nas, czego ma nie robić. Nie robić kolejnego Baku i Barcelony. Czy to jednak może znów się zdarzyć? Tak, to jest Monte-Carlo – stwierdził. 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Alonso spodziewa się szalonego GP Monako
Następny artykuł Rekordowy czas Ricciardo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska