Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Grosjean musi utrzymać obecną formę, by zachować fotel

Szef zespołu Haas Günther Steiner twierdzi, że Romain Grosjean musi utrzymać obecną mocną formę w Formule 1, jeśli chce być pewny otrzymania nowego kontraktu na 2019 rok.

Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-18

Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images

Po trudnym starcie 2018 roku, gdy nie zdobył żadnych punktów aż do Grand Prix Austrii, przyszłość Grosjeana w jego obecnej ekipie stanęła pod znakiem zapytania.

Jednakże ostatnia seria przyzwoitych wyników, która pozwoliła Haasowi włączyć się do walki z Renault o czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, zwiększyła jego szanse na pozostanie.

Steiner przyznał, że obecnie oczekuje się od Grosjeana utrzymania tego poziomu.

Po Grand Prix Włoch, gdzie Francuz finiszował na szóstej pozycji, po czym jego samochód został zdyskwalifikowany, Steiner powiedział: – Oczywiście wyścigi takie jak ten są czymś, co jest normalnym poziomem Romaina.

– Potrzebujemy od niego utrzymania tego poziomu, unikania zwyżek i spadków formy. Takie wahania zawsze są, ale chodzi o ich skalę. Myślę, że wykonuje obecnie dobrą robotę.

Grosjean przyznał, że potrzebował resetu w połowie roku po tym, jak jego osiągi cierpiały z powodu obniżonej pewności siebie.

– Myślę, że zrozumiałem kilka rzeczy i wracam tam, gdzie być powinienem na początku roku – powiedział. – Teraz jestem tam, gdzie chcę być i cieszę się ściganiem. Lubię taką jazdę i nie mogę się doczekać ścigania.

Zapytany czy ta zmiana była związana z podejściem do ustawień samochodu, Grosjean powiedział: – Bardziej chodzi o mnie. Kilka błędów, które popełniłem, nie powinno było się przytrafić.

– Początkowo miałem problem z ustawieniami, co być może uderzyło w moją pewność siebie. Popełniłem błędy, których nie powinienem popełniać. Baku było bolesne i zajęło mi nieco czasu, by to przetrawić.

– Jest tak samo jak w sezonie 2012. Wtedy nie rozbijałem się specjalnie w pierwszym zakręcie. Chodziło o zrozumienie, co prowadzi mnie do tych błędnych decyzji w momencie, gdy ma się tylko dwie dziesiąte sekundy na zastanowienie.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica rozważy inne opcje, jeśli nie dostanie się do F1 w 2019
Następny artykuł Silnik Hondy „znacznie mocniejszy” niż uważano

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska