Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Grosjean nie przekroczył granicy

Kierowca Haasa, Romain Grosjean stwierdził, że jego defensywne manewry w trakcie Grand Prix Wielkiej Brytanii mieściły się w dopuszczalnych granicach.

Romain Grosjean, Haas VF-20, Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.20

Romain Grosjean, Haas VF-20, Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.20

Charles Coates / Motorsport Images

Grosjean ruszał do wyścigu z siedemnastego pola. Podczas pierwszej obecności samochodu bezpieczeństwa stratedzy Haasa postanowili nie ściągać Francuza do alei serwisowej po świeży komplet opon. Dzięki temu w środkowej fazie rywalizacji Grosjean mieścił się w pierwszej dziesiątce.

Forma Haasa nie pozwoliła na nawiązanie równorzędnej walki z innymi bolidami, więc Grosjean postanowił spróbować jedynie w oparciu o swoje umiejętności. Ataki Carlosa Sainza i Daniela Ricciardo starał się odpierać agresywną obroną, lekko zmieniając kierunek jazdy. Uczestnikowi blisko 170 grand prix pokazano czarno-białą flagę za niesportową jazdę.

Pomimo że Grosjean zgodził się, iż oba jego manewry były na granicy, dodał, że za każdym razem zostawił rywalowi przynajmniej szerokość samochodu. Francuz „powoływał się” również na sposób jazdy, który kiedyś był wizytówką Maxa Verstappena.

- W obu przypadkach zrobiłem ruch dość późno, ale za każdym razem zostawiłem szerokość samochodu - powiedział Grosjean. - Oni wyjaśnili, że nie możemy zmienić kierunku tak późno, jednak zanim były jakiekolwiek reguły Max Verstappen robił tak wielokrotnie, więc pomyślałem: dlaczego nie?

- Czemu nie miałbym tego wykorzystać? Nie każdego dnia jedzie się na szóstym czy siódmym miejscu, więc chciałem dać z siebie wszystko, aby spróbować je obronić. Robiłem to na granicy dopuszczalności i niczego nie żałuję.

Michael Masi, dyrektor wyścigowy F1, zapowiedział dalsze dyskusje z kierowcami w celu całkowitego wyjaśnienia zmiany kierunku jazdy podczas hamowania. Grosjean zgodził się, że przyjmie takie wytyczne. Francuz przyznał również, iż rozmawiał po wyścigu z Ricciardo.

- Wyjaśnienia się przydadzą, choć nie chcemy ponownie eliminować walki z Formuły 1. Rozmawiałem z Danielem i zgodził się, że było na granicy, ale nie najgorzej. Wiem, że Sainz sporo narzekał przez radio, ale przecież mógł przejechać. Zostawiłem szerokość samochodu, sam przecież też biorę udział w wyścigu. Jeśli pojawi się zasada, że nie możemy zmieniać kierunku tak późno, na pewno się zastosuję - zapowiedział Romain Grosjean.

Czytaj również:

Romain Grosjean, Haas VF-20, battles with Carlos Sainz Jr., McLaren MCL35

Romain Grosjean, Haas VF-20, battles with Carlos Sainz Jr., McLaren MCL35

Photo by: Mark Sutton / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Gasly zachwycony występem
Następny artykuł Ferrari nie sprawdzi poprawek

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska