Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Grosjean widzi się w roli rezerwowego

Romain Grosjean uważa, że jest w czołówce listy potencjalnych rezerwowych, gdyby któryś z etatowych kierowców nie mógł wystąpić podczas wyścigowego weekendu.

Romain Grosjean, Haas F1

Romain Grosjean, Haas F1

Steven Tee / Motorsport Images

Haas F1 Team nie przedłużył umowy z Grosjeanem i Francuz opuścił Formułę 1. Pożegnanie nastąpiło przedwcześnie. Oparzenia dłoni będące konsekwencją wypadku w Grand Prix Bahrajnu sprawiły, że Grosjean nie wystąpił w dwóch ostatnich wyścigach sezonu 2020.

Grosjean kolejny etap swojej kariery spędzi w IndyCar. Uczestnik 179 grand prix widzi jednak szansę na pojawienie się w F1 w nadchodzącym sezonie. Francuz mógłby zastąpić któregoś z etatowych kierowców, gdyby ten zachorował na COVID-19.

- Ze wszystkich kierowców, którzy obecnie nie mają etatu, Kevin [Magnussen], Alex Albon i ja jesteśmy najbardziej doświadczeni - powiedział Grosjean. - Każdy z nas wie, jak zachowuje się współczesny bolid. Spodziewałbym się więc, że do któregoś z nas zadzwonią.

Choć występ w jednym lub kilku wyścigach zainteresowałby Grosjeana, zdaje on sobie sprawę, iż jego czas w Formule 1 minął. Wskazuje jednak na rzadko poruszany aspekt „emerytury”.

- W Formule 1 jest tylko dwudziestu kierowców i każdy chciałby podpisać kontrakt z najlepszym zespołem - mówił w rozmowie z SRF, nadawcą ze Szwajcarii. - W takiej sytuacji trudno jest się z kimś zaprzyjaźnić. Jednak po zakończeniu kariery, relacje między zawodnikami mogą się zmienić. Podzielacie takie samo hobby, razem podróżowaliście i wiele wspólnie przeżyliście, więc możecie zostać przyjaciółmi.

- Kiedy jednak z kimś rywalizujesz, chcesz zająć jego miejsce. Mam doskonałe relacje z Sebastianem Vettelem. Bardzo go szanuję, ale dopiero teraz możemy się zaprzyjaźnić. Gdy był w Ferrari, czego chciałem ja? Jego miejsca! Gdyby zadzwoniło Ferrari i byłbym kumplem Sebastiana, co bym zrobił? Skontaktowałbym się z nim i powiedział, aby był ostrożny.

- Takie sytuacje są trudne. Kiedy jesteś w Formule 1, szanujesz przeciwnika, ale przyjaźń może się zawiązać dopiero po skończeniu kariery - wyjaśnił Romain Grosjean.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Nowe doświadczenie dla Kubicy
Następny artykuł Nowe paliwo dla zespołów F1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska