Grosjean wierzy w potencjał Haasa

Grosjean opisał traumę Haasa w GP Azerbejdżanu jako „nie niespodziewaną, ale irytującą”.

- Baza samochodu nadal jest najlepsza jeśli chodzi o środek stawki. Wierzę, że dysponujemy dobrą siłą docisku, ale jeśli nie doprowadzi się opon do właściwego zakresu pracy, to nic nie będzie działało. Będę w symulatorze. Sprawdzę poprawki szykowane na Barcelonę. Będą dość duże i mam nadzieję, że pomogą. Jeśli jednak nie uporamy się z kwestią opon, to staje się bezcelowe - dodał.

Haas w dużej mierze nie zdołał zamienić regularnych wizyt w Q3 na punkty we wczesnych wyścigach sezonu 2019. W przypadku VF-19 są spore problemy z rozgrzaniem opon. W odniesieniu do tego Grosjean powiedział: - Nie sądzę, aby to się wiązało z siłą docisku, ponieważ uważam, że i tak mamy jej więcej niż inne zespoły z naszej grupy. Problem leży w czymś innym.

Słabe strony samochodu były szczególnie widoczne w Azerbejdżanie, gdzie zarówno Romain Grosjean, jak i jego kolega zespołowy Kevin Magnussen nie byli w stanie włączyć się do walki w czołowej dziesiątce.

Zespół Renault, główny rywal Haasa w ostatnim sezonie w walce o miano najlepszych z reszty, również miał sporo problemów w Baku i żaden z kierowców nie znalazł się w dziesiątce. Nico Hulkenberg był 14, Daniel Ricciardo nie dotarł do mety.

Obecnie zajmują siódme i ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, za McLarenem, Racing Point i Alfą Romeo.

Zapytany przez motorsport.com, czy słabe wyniki Renault w Baku były pocieszeniem pośród kłopotów Haasa, szef zespołu Gunther Steiner odparł: - W środku stawki jest bardzo ciasno. Raz jedni, raz drudzy, wszyscy cierpią z tego samego powodu. Nikt w pełni nie kontroluje opon.

- To nie jest pozytywne. W Renault będą podobnie drapali się po głowie, jak my. Mamy najszybsze samochody w środku stawki, ale na razie jesteśmy z tyłu - dodał.