Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Groźby Verstappena trzeba traktować poważnie

Helmut Marko przestrzega przed lekceważeniem słów Maxa Verstappena, sugerującego pożegnanie z Formułą 1.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Max Verstappen, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Obecny kontrakt Verstappena zapewnia mu miejsce w Red Bullu – i tym samym w Formule 1 – aż do końca 2028 roku. Holender wielokrotnie sugerował, że po tym czasie niekoniecznie nadal będzie obecny w stawce i na pewno nie ma zamiaru iść w ślady Fernando Alonso, który w wieku 43 lat ciągle jest w padoku.

Jednak Verstappen stwierdził niedawno, że rozstanie z F1 możliwe jest wcześniej. Wszystko za sprawą wydarzeń z Singapuru. FIA postanowiła pozbyć się przekleństw z padoku, nakazując kierowcom dbałość o język. Mistrzowi świata wymknęło się przekleństwo podczas konferencji prasowej i w ramach przykładu sędziowie ukarali go nakazem wykonania prac społecznych.

Holender zaprotestował podczas dwóch kolejnych konferencji w Singapurze, odpowiadając bardzo lakonicznie. Dziennikarzy zaprosił z kolei na prywatny briefing.

Czytaj również:

Podsumowując całe zamieszanie, Verstappen przyznał, że takie wydarzenia zmuszają go do przemyśleń na temat przyszłości w F1.

- Takie rzeczy z pewnością mają wpływ na moją przyszłość – przyznał mistrz świata. - Gdy nie możesz być sobą i musisz użerać się z takimi głupimi rzeczami... Nie wiem czy na tym etapie kariery chcę mieć z tym do czynienia. To naprawdę męczące.

- Oczywiście wspaniale jest wygrywać wyścigi, odnosić sukcesy, jednak kiedy to już wszystko osiągniesz, wygrasz wyścigi, zdobędziesz tytuły, chcesz po prostu dobrze się bawić.

Max Verstappen, Red Bull Racing, Dr. Helmut Marko, Consultant, Red Bull Racing, Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing

Max Verstappen, Red Bull Racing, Dr. Helmut Marko, Consultant, Red Bull Racing, Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Erik Junius

W rozmowie z Motorsport Total, siostrzaną publikacją Motorsport.com, Helmut Marko przestrzegł przed lekceważeniem słów Verstappena i traktowaniem ich jako blef.

- Trzeba traktować Maxa bardzo poważnie – stwierdził Austriak. - Osiągnął bardzo dużo, ale dla niego ważne jest również czerpanie frajdy ze sportu. Jeśli coraz więcej rzeczy go męczy, jest człowiekiem, który powie: „W porządku. To tyle”.

- On mówi bardzo poważnie i mam nadzieję, że obecna sytuacja nie sprawi, iż odejdzie.

Czytaj również:

Marko podkreślił, że sprawę przekleństw można było załatwić w inny sposób. Wskazał na podwójne standardy i przykład Netflixa, który wręcz akcentował wulgaryzmy Gunthera Steinera, obecnie byłego już szefa Haas F1 Team.

- Te podwójne standardy są niezrozumiałe. A poza tym, Max nie zwracał się do nikogo personalnie. Miał na myśli samochód, przedmiot. Nie wypowiadał się lekceważąco.

- W porządku, jeśli takie będą wytyczne na te konferencje, może trzeba będzie mieć inne podejście, ale akurat to było przesadą.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Niedoceniana FIA
Następny artykuł Bez silników Renault w Formule 1

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska