Haas i Alfa Romeo bez nowego silnika
Haas i Alfa Romeo nie skorzystają z nowego silnika Ferrari podczas Grand Prix Hiszpanii.
Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19, leads Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C38
Mark Sutton / Motorsport Images
Ferrari przywiozło do Barcelony poprawioną jednostkę napędową, na dwa wyścigi wcześniej, niż pierwotnie planowano. Jednakże żadna z klienckich ekip nie skorzysta z nowych podzespołów.
W przeszłości klienci włoskiej ekipy również otrzymywali nowe specyfikacje silnika w tym samym czasie, ale teraz zespół podjął szybką i niezależną decyzję. Haas i Alfa Romeo poczekają do Monako lub Kanady.
- W zeszłym roku wprowadziliśmy poprawki przed nimi, było odwrotnie - powiedział szef Haas F1 Team, Gunther Steiner. - Realizacja tego w tym samym czasie jest trudnym zadaniem logistycznym. Natomiast jednym z powodów jest też to, że w zależności od rodzaju poprawek pytają nas, czy wszystko jest u nas w porządku, a obecnie faktycznie jest ok.
- Jesteśmy zadowoleni z ich sugestii. Zmiany wprowadzimy w Monte-Carlo lub w Monako. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji – wyjaśnił.
Jedną z zalet zastosowania zmodernizowanego silnika w Monako jest to, że Haas i Alfa będą mieli szansę na ocenę wszystkich potencjalnych problemów przed Kanadą, gdzie z kolei bardzo duże znaczenie ma moc jednostki.
Do tego Haas nie korzysta z tego samego paliwa co Ferrari, ale Steiner zapewnia, że to nie kłopot.
- To nasza własna decyzja. Nic za tym nie stoi - podkreślił. - To nieco inna specyfikacja paliwa i wszystko gra.
Zapytany, czy to przekłada się na gorsze osiągi, odparł: - Nie sądzę, ale nie wiem co oni mają. Nie mam danych do porównania.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze