Haas nie bagatelizuje sprawy Mazepina
Szef Haas F1 Team, Gunther Steiner powiedział, że zespół bardzo poważnie podchodzi do afery wywołanej przez zachowanie Nikity Mazepina.

Mazepin w przyszłym sezonie reprezentował będzie barwy Haasa. Rosjanin znany jest z kilku skandali, związanych z zachowaniem zarówno na torze, jak i poza nim. Najnowsza afera wybuchła na początku tygodnia, gdy do sieci wrzucono filmik, na którym Mazepin łapie za pierś kobietę, podróżującą wraz z nim samochodem.
Sam kierowca próbował załagodzić sprawę, publikując przeprosiny. Swoje oświadczenia wydali również Haas - nazywając zachowanie Mazepina odrażającym - oraz wspólnie F1 i FIA.
W czwartek, podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Abu Zabi, pytany o szczegóły Steiner, zaznaczył, że zespół podchodzi do sprawy bardzo poważnie.
- Traktujemy to bardzo poważnie, o czym mogliście się przekonać, widząc nasze oświadczenie - powiedział Steiner. - Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że się tym zajmiemy.
- Nie będę teraz wchodził w szczegóły tego, co zrobimy i jak zrobimy, ale podchodzimy do tego poważnie i postaramy się wyjaśnić, co się dokładnie stało. Nie mam nic więcej do dodania.
Spytany czy Mazepina czeka rozmowa o całokształcie zachowań, Steiner odparł:
- To część tego, o czym będziemy rozmawiać. Prywatnie. Nie chcę jednak publicznie nic zapowiadać. Już nie będę nic komentował. Proszę, abyście uszanowali prywatność, ponieważ traktujemy to poważnie. I poradzimy sobie z tym - zapewnił Gunther Steiner.
Czytaj również:

Najnowsze wiadomości
Ferrari po raz kolejny przekonuje, że idea poleceń zespołowych była częściej poruszana poza ekipą, a w Maranello stawiają na równy status kierowców.
Hamilton nie będzie krytykował
Lewis Hamilton stwierdził, że nie zamierza upodabniać się do niektórych byłych gwiazd Formuły 1 i krytykować kierowców po zakończeniu swojej kariery.
Franz Tost ostrzegł resztę stawki Formuły 1, że jego były podopieczny Max Verstappen będzie w przyszłości spisywał się jeszcze lepiej w królowej sportów motorowych.
Nie wszyscy wierzyli w Vettela
Franz Tost zdradził, że w przeszłości nie wszyscy byli przekonani co do talentu posiadanego przez Sebastiana Vettela.