Haas odpiera zarzuty
Zespół Haas F1 wydał oświadczenie, w którym odpiera zarzuty sugerujące, że firma do której należy - Haas Automation, dostarczała swoje produkty do Rosji, mimo nałożonych sankcji na ten kraj.
Autor zdjęcia: Carl Bingham / Motorsport Images
W minionych dniach amerykańska stacja telewizyjna PBS informowała, że Haas Automation dostarcza do Rosji swoje maszyny i części do nich, naruszając tym samym przepisy dotyczące kontroli eksportu i sankcji.
W specjalnie wydanym dziś oświadczeniu firma Haas stwierdziła, że w pełni respektuje przepisy obowiązujące w Stanach Zjednoczonych i nie eksportowała żadnych produktów do Rosji, od trzeciego marca zeszłego roku.
Amerykańskie przedsiębiorstwo produkujące obrabiarki dla zastosowań przemysłowych, do którego należy zespół Haas F1, wyjaśniło, że po najechaniu Rosji na Ukrainę, zakończył relacje ze swoim rosyjskim dystrybutorem
- W dniu 3 marca 2022 roku, wkrótce po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Haas Automation wypowiedział w całości swoje relacje z jedynym istniejącym niezależnym dystrybutorem na Rosję i Białoruś, Abamet Management - poinformowano. - Od tego dnia Haas nie sprzedał ani nie wysłał żadnych maszyn, części ani oprogramowania do Abamet ani do nikogo innego w Rosji. Ten kluczowy fakt został wyjaśniony reporterowi PBS przed emisją materiału.
- Dodatkowo, w momencie zakończenia współpracy z Abametem w marcu, Haas dobrowolnie anulował 50 istniejących zamówień na maszyny od Abametu, mimo że zamówienia te były dopuszczalne w świetle istniejących wówczas amerykańskich przepisów dotyczących kontroli eksportu i sankcji - dodano.
Haas podkreślił, że „fałszem” jest sugerowanie, że wysyłki ich produktów były realizowane do października ubiegłego roku.
Przyznano natomiast, że maszyny, które wcześniej sprzedał, mogły zmienić właściciela, ale każda taka transakcja, jeśli miała miejsce, odbyła się bez zgody Haasa.
Kompania Gene Haasa uwypukliła jeszcze, że w następstwie inwazji na Ukrainę zerwała więzi ze wszystkimi rosyjskimi firmami, w tym umowę sponsoringu zespołu F1 przez kompanię Uralkali, „co kosztowało stajnię miliony dolarów przychodów”.
- To gorzka ironia, że raport PBS maluje Haasa jako firmę wspierającą rosyjskie wojsko. To nie jest zgodne z prawdą.
- W czasie, gdy Amerykanie nie szczędzą wysiłków w opracowaniu najbardziej skutecznego kursu w postępowaniu w zakresie wsparcia Ukrainy, jest to skrajnie nieodpowiedzialne ze strony PBS, które zaprezentowało taki kiepski hit, ignorując podstawowe fakty i przekazując wyraźnie fałszywe informacje - podsumowano.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze