Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Haas pilnuje wydatków

Szef Haasa Günther Steiner przyznał, że jego zespół nie zacznie szykować poprawek do samochodu dopóki nie wyjaśnią się wszystkie zagadki dotyczące sezonu 2020.

Haas mechanics work on their car in the garage

Andy Hone / Motorsport Images

Tegoroczna rywalizacja została wstrzymana przez pandemię koronawirusa i rozpocznie się z niemal czteromiesięcznym opóźnieniem. Losy mistrzowskich tytułów rozstrzygną się w około sześć miesięcy. Wciąż nie wiadomo ile wyścigów ostatecznie znajdzie się w harmonogramie, a co za tym idzie jakich dochodów mogą oczekiwać poszczególne zespoły.

W Haasie przyznają, że niepewna sytuacja finansowa wiąże się z brakiem poprawek obecnego VF-20.

- W tej chwili nie planujemy żadnych aktualizacji, dopóki dokładnie nie dowiemy się, jak będzie wyglądał ten rok pod względem [liczby] wyścigów i budżetu - powiedział Steiner podczas wideokonferencji z wybranymi mediami. - Nie mogę wydawać pieniędzy, których być może potem nie otrzymam. W tej chwili nie ma sensu tego robić.

- Musimy być bardzo ostrożni w naszych działaniach. Sami wiecie, że z powodu mniejszej liczby wyścigów i braku kibiców, dochód spadnie. Będę więc ostrożny, dopóki wszystko nie stanie się jasne.

Chociaż wstrzymanie rozwoju samochodu może sprawić, że ewentualna strata do rywali okaże się nie do odrobienia, Steiner uważa, że znacznie gorsze byłoby przekroczenie budżetu.

- Decyzje trzeba podejmować już teraz. Najgorsze byłoby wydawanie pieniędzy w chwili obecnej i późniejszy ich brak. To nie byłoby pomocne.

- W ubiegłym roku sporo dowiedzieliśmy się o poprawkach. Nigdy nie są tak duże, jakbyś chciał. W dzisiejszych czasach jest wiele do zrobienia już w pierwszej wersji samochodu. Posiadanie aktualizacji nie jest więc aż tak niezbędne. To czego naprawdę potrzebujemy, to brak pomyłek. Dlatego też wybraliśmy taką drogę. Nie planujemy nic ryzykownego, na co nie będziemy mogli sobie pozwolić.

- Najgorszym rozwiązaniem byłby brak startu w ostatnich grand prix sezonu. Z pewnością nie przyniosłoby nam to punktów - podsumował Günther Steiner.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł „Nowa normalność” w Formule 1
Następny artykuł Alfa Romeo z poprawkami

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska