Hamilton, Bottas i złość Wolffa
Lewis Hamilton i Valtteri Bottas opowiedzieli o sytuacjach, które ich szefa - Toto Wolffa wprawiły we wściekłość.

Hamilton rozpoczął swój dziewiąty sezon w Mercedesie. Z kolei Valtteri Bottas dołączył do ekipy w 2017 roku, więc też zdążył się już zadomowić w Brackley. Pomimo trwającej dominacji niemieckiego producenta, obaj kierowcy niejednokrotnie mieli okazję ujrzeć swojego szefa - Toto Wolffa - mocno zdenerwowanego.
W filmie opublikowanym przez Mercedesa, na którym kierowcy naprzemiennie odczytują pytania do nich skierowane, Hamilton i Bottas opowiedzieli o momentach największej furii przełożonego.
- Moment kiedy widziałem Toto najbardziej wkurzonego? Prawdopodobnie wtedy, kiedy Nico [Rosberg] i ja zderzyliśmy się w Barcelonie [Hamilton chciał zaatakować Rosberga na dojeździe do czwartego zakrętu podczas pierwszego okrążenia Grand Prix Hiszpanii; doszło do kontaktu i oba Mercedesy zakończyły jazdę w żwirze].
- Tak, w Barcelonie było prawdopodobnie najgorzej. Cały się trząsł, wyrywał sobie włosy i potem musiał je wszczepić - żartował Hamilton.
Bottas przypomniał Grand Prix Niemiec z 2019 roku. Mercedes świętował wtedy 125 lat zaangażowania w motorsport oraz dwusetny wyścig w Formule 1. Na zalanym wodą torze obaj kierowcy mieli przygody. Hamilton dojechał dziewiąty, a Bottas rozbił się osiem okrążeń przed końcem.
- Nie był szczęśliwy w Niemczech w 2019 roku. Rozbiłem się wtedy. Byłem w drodze po kilka punktów, ale „walnąłem”.
- Wszyscy mieliśmy wtedy te specjalne stroje. Pamiętam, jak później powiedział: „to ostatni raz, kiedy robimy taki cyrk w czasie wyścigowego weekendu” - opowiedział Valtteri Bottas.
