Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Australii

Hamilton: Było coraz gorzej

Lewis Hamilton ma za sobą frustrującą, piątkową część Grand Prix Australii.

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Po zmianach zastosowanych w Mercedesie W15, po GP Arabii Saudyjskiej, siedmiokrotny mistrz świata wskazał, że na początku pierwszego dzisiejszego treningu w Melbourne czuł się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej za kierownicą tego samochodu.

Jednak po dalszym dostosowaniu ustawień, zgłosił, że bolid „stawał się coraz gorszy”, a ostatecznie podczas drugiego treningu czuł się „najmniej pewnie” w prowadzeniu samochodu, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w swojej karierze. Trening zakończył na osiemnastym miejscu.

- Oczywiście nie było wspaniale - powiedział Hamilton. - Miałem jedną z najgorszych sesji od dłuższego czasu. Ogólnie pierwszy trening wydawał się całkiem dobry, bolid podczas pierwszego przejazdu prezentował najlepszą formę, jaką kiedykolwiek miał.

- Potem stawał się coraz gorszy. Wprowadziliśmy duże zmiany na drugi trening i było ciężko - podkreślił.

Zapytany, czy był jakikolwiek pozytyw z tego dnia, odpowiedział: - Po tej sesji czuję się najmniej pewnie z tym bolidem niż kiedykolwiek wcześniej w mojej karierze. Natomiast jedyne pozytywy to pierwszy przejazd, który zaliczyliśmy.

Czytaj również:
Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Kolega zespołowy Hamiltona, George Russell, miał lepszy dzień, zajmując trzecie miejsce w pierwszym treningu i szóste w drugim.

- Czułem się dość komfortowo od samego początku - powiedział. - Wprowadziliśmy pewne zmiany po Arabii Saudyjskiej i Bahrajnie. Nadal próbujemy lepiej zrozumieć ten bolid.

- Każde okrążenie jest bardzo wartościowe, uczysz się coraz więcej i próbujesz doprowadzić samochód do optymalnego stanu - dodał. - Oczywiście teraz nasz zespół pracuje w fabryce w symulatorze, próbując wycisnąć z auta jeszcze więcej. Zobaczymy, co przyniesie jutrzejszy dzień.

Niemniej jednak Russell przyznał, że był to nieco chaotyczny piątek.

- Próbowaliśmy zbliżyć się do limitu i zdarzały się drobne momenty - przyznał. - Jednakże ostatecznie wszystko było pod kontrolą. Stawka wydaje się dość wyrównana. W pierwszej sesji różnica między dziesięcioma bolidami wynosiła około dwóch dziesiątych sekundy.

- Kolejna sesja była trochę bardziej chaotyczna. Byłem na dobrej drodze do wykręcenia niezłego czasu pod koniec jazd, ale miałem drobny problem w dwóch ostatnich zakrętach - wspomniał. - Na moim ostatnim okrążeniu byłem chyba o dwie lub trzy dziesiąte sekundy szybszy, lecz na wyjeździe z dwunastego zakrętu uszkodziłem przednie skrzydło.

- Wyjechałem poza tor w ostatnich dwóch łukach i straciłem wtedy sporo czasu. Myślę, że gdyby nie to, widniałbym na trzecim miejscu. W każdym razie w obu sesjach wyniki były dobre - podsumował.

Czytaj również:
George Russell, Mercedes F1 W15

George Russell, Mercedes F1 W15

Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Nieudane eksperymenty Mercedesa
Następny artykuł Krytyka kierowców Racing Bulls

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska