Hamilton chce odwrócenia kierunku jazdy w Soczi
Zwycięzca Grand Prix Rosji Lewis Hamilton uważa, że tor Formuły 1 w Soczi musi zostać zmieniony, by poprawić jakość ścigania. Zasugerował odwrócenie kierunku jazdy.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Mimo że jedynie dwa z pięciu rozegranych wyścigów w Rosji wygrał kierowca startujący z pole position, to w zawodach brakowało manewrów wyprzedzania i były one krytykowane za nudę.
Hamilton po wywalczeniu swojego trzeciego triumfu w Rosji przyznał, że układ toru potrzebuje zmian i F1 powinna wziąć pod uwagę odważną sugestię.
– To naprawdę piękne miejsce – powiedział Hamilton. – Na pojedynczym okrążeniu, gdy jedziesz sam, jest fajnie, jednak dla ścigania ten tor nie jest wcale dobry.
– Mamy naprawdę długą prostą, jednak charakterystyka toru oznacza, że pierwsze dwa sektory są dość szybkie.
– Później mamy ostatni sektor, gdzie tylne opony są już bardzo gorące i nie da się jechać za innym samochodem, więc nie da się nawet zbliżyć, by spróbować ataku.
Po czym dodał: – Mówiłem to w pokoju przed podium, powinni odwrócić kierunek jazdy.
– Jadąc w drugą stronę, mielibyśmy najpierw wolną sekcję, a później dwie szybkie.
– Nie wiem jednak, czy przyniesie to duże zmiany. W każdym razie trzeba zmienić układ toru, by bardziej sprzyjał wyścigom.
Obiekt w Soczi został zaprojektowany wokół Parku Olimpijskiego na Zimowe Igrzyska, które odbyły się w 2014 roku. Aleksiej Titow, dyrektor wykonawczy firmy Rosgonki, która organizuje GP Rosji, powiedział w tym roku w rozmowie z Motorsport.com, że zmiany były już omawiane i mają zostać wprowadzone po 2018 roku.
Hamilton przyznał, że w tym roku poprosił dyrektora wyścigów F1 Charliego Whitinga o prostą zmianę.
– Zapytałem Charliego, czy moglibyśmy przesunąć [punkt aktywacji] DRS jeszcze wcześniej, ponieważ to mogłoby pomóc w wyprzedzaniu – powiedział Hamilton.
– Musisz być szybszy o 1,4 sekundy od samochodu przed tobą, by go wyprzedzić, a gdy z kimś walczysz w wyścigu, to nie jesteś o tyle szybszy.
– Są tory, które wymagają znacznie mniejszej różnicy w tempie, by wyprzedzić.
Whiting wyjaśnił, że prośba o zmianę sekcji DRS została przestawiona podczas spotkania z kierowcami, ale było zbyt późno, by ją wprowadzić.
– Nie da się tego zrobić w jeden wieczór – powiedział Whiting. – Jest zbyt wiele systemów, które muszą zostać zmienione.
– Musielibyśmy zainstalować nowe obwody, nie było realnych szans wykonania wszystkiego na sobotę.
– 700 metrów to całkiem normalna strefa DRS. Jednak chodzi o to, jak działają opony na poszczególnych torach i prawdopodobnie to utrudnia sprawę.
– Oczywiście zobaczymy czy będziemy w stanie zrobić to w przyszłym roku i omówimy wszystkie powody, dla których tutaj się to nie sprawdziło.
Tymczasem zmiana kierunku jazdy wymaga sporych zmian w logistyce. Tarki, posterunki sędziowskie, pobocza i bariery są zaprojektowane i ustawione pod kątem obecnego kierunku jazdy.
Wszystko musiałoby zostać ponownie homologowane przez FIA i wymagałoby zmiany kierunku na stałe, jak to było w przypadku toru Misano we Włoszech, który przeszedł gruntowne zmiany w 2006 roku.
Żaden wyścig rangi międzynarodowej nie odbywa się na czasowo zmienianym układzie toru, jednakże tor Knockhill jest odwracany na niektóre szkockie zawody na poziomie klubowym.
Dodatkowe materiały: Adam Cooper
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W09
Photo by: Andrew Hone / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze