Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Hamilton krytykuje Verstappena

Lewis Hamilton skrytykował Maxa Verstappena za jazdę podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej, mówiąc, że rywal wielokrotnie przekraczał dopuszczalne granice.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, runs off the track while battling with Lewis Hamilton, Mercedes W12 at the restart

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Wyścig w Dżuddzie bardziej niż z premierowej wizyty Formuły 1 w Arabii Saudyjskiej zapamiętany zostanie z walki „na noże” między Hamiltonem i Verstappenem. Wygrał ten pierwszy, ale nie obyło się bez kontrowersji.

Te dotyczyły głównie dwóch manewrów Verstappena w pierwszym zakręcie toru Corniche, gdzie Holender w obu przypadkach wyjechał poza tor, zaciekle atakując rywala, oraz kuriozalnej sytuacji z 37. okrążenia, kiedy Hamilton wjechał w tył samochodu Verstappena. Sędziowie winą obciążyli 24-letniego pretendenta do tytułu, wlepiając mu dwie kary czasowe - jedną w trakcie i jedną po wyścigu.

Czytaj również:

Hamilton pytany podczas konferencji prasowej o zacięty pojedynek, nie szczędził Verstappenowi krytyki, mówiąc, że rywal przesadza podczas walki koło w koło.

- Staram się i muszę zachowywać spokój, a było to bardzo trudne - powiedział siedmiokrotny mistrz świata. - Przez całe życie ścigałem się z wieloma kierowcami. W ciągu 28 lat napotkałem na swojej drodze wiele postaci. W czołówce jest kilku, którzy sądzą, że albo reguły ich nie dotyczą, albo nie myślą o regułach.

- Dziś starałem się przemówić na torze, utrzymać samochód między białymi liniami i zrobić wszystko właściwie.

Proszony o doprecyzowanie czy jednym z przekraczających dopuszczalne granice jest Verstappen, odparł:

- Z całą pewnością jest poza granicą. Wiele razy musiałem unikać kolizji z tym gościem. Nie zawsze przeszkadza mi bycie tym, który ustępuje. Żyję, żeby walczyć i tak postępuję.

Zdarzenie z 37. okrążenia to nie pierwsza kolizja między dwoma rywalami, jednak z pewnością najbardziej kuriozalna. Hamilton - o czym potem powiedział sędziom - przyznał, że nie miał informacji o zamiarze oddania pozycji przez Verstappena.

- Nie otrzymałem informacji, więc nie rozumiałem, co się dzieje. Nagle zaczął odpuszczać i delikatnie zmieniać linię jazdy. Zastanawiałem się czy nie próbuje jakiejś szalonej taktyki. Nagle wiadomości zaczęły spływać, a on bardzo mocno zahamował. Ja wpadłem na niego i prawie „zdjąłem” nas obu.

- Jemu nie przeszkadza, jeśli obaj nie skończymy wyścigu. Z mojej perspektywy, obaj musimy dojechać. Ale ciekawie będzie zobaczyć, co się stanie.

- Ja jestem wyluzowany. Czuję się jak na ringu bokserskim i jestem gotowy do walki.

Przed finałem w Abu Zabi obaj kierowcy mają po 369,5 punktu. W przypadku remisu po ostatniej rundzie sezonu, decydować będzie liczba zwycięstw. Verstappen ma ich obecnie dziewięć, a Hamilton osiem.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mercedes chce czystej walki
Następny artykuł Ocon: To trudne do przełknięcia

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska