Hamilton ma pełne poparcie
Toto Wolff zasugerował, że to Lewis Hamilton podjął decyzję o rozstaniu z wieloletnią trenerką Angelą Cullen, mówiąc, że zmiana jest konieczna, gdy sprawy już się nie układają.
Lewis Hamilton, Mercedes-AMG
Mark Sutton / Motorsport Images
Była hokeistka reprezentacji Nowej Zelandii, Angela Cullen, od 2016 roku pracuje jako trenerka Lewisa Hamiltona za pośrednictwem renomowanej organizacji trenerskiej Hinsta.
Jednak w piątek przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej, zarówno Cullen, jak i siedmiokrotny mistrz świata ogłosili w mediach społecznościowych, że kończą swoją wieloletnią współpracę. Jednocześnie nie podano powodu rozstania lub przyszłych planów Cullen.
Toto Wolff zasugerował, że to Hamilton zdecydował się na zakończenie partnerstwa w ramach uczciwej oceny, a Mercedes wesprze swojego kierowcę niezależnie od decyzji, jaką chce podjąć.
- Angela była częścią zespołu przez długi czas. Myślę, że w każdym zespole, czy to w jego bliskim kręgu, czy też w szerszej grupie, nie jest to statyczna sytuacja, ponieważ wszyscy rozwijamy się jako ludzie. Rozwijamy się jako organizacja i jeśli coś nie wychodzi, musimy być szczerzy i wprowadzić zmiany - mówił Wolff.
- Angela zawsze będzie "maskotką" drużyny. Tylko ona jest głośniejsza niż startujący samochód! Ale jeśli tak zdecyduje [Hamilton], zawsze będziemy go bezwzględnie wspierać, niezależnie od kierunku, jaki chce obrać - dodał szef Mercedesa.
Toto Wolff przyznał także, że nie miałby pretensji, gdyby Hamilton zdecydował się na ewentualną zmianę zespołu, aby zdobyć ósmy tytuł mistrza świata, ale Mercedes jest całkowicie przekonany, że Brytyjczyk pozostanie w ich szeregach.
- Nie sądzę, aby Lewis opuścił Mercedesa. Jest na etapie kariery, w którym sobie ufamy, stworzyliśmy między sobą wielką więź i nie mamy powodu, by wątpić w siebie nawzajem. Niemniej jako kierowca, który chce wygrać kolejne mistrzostwa, musi upewnić się, że ma dobry samochód - stwierdził Wolff.
Obecny kontrakt Hamiltona wygasa z końcem sezonu 2023. Brytyjczyk wcześniej powiedział, że uzgodnienie nowej umowy będzie formalnością, która będzie miała miejsce w zimie.
- Jeśli nie możemy pokazać, że jesteśmy w stanie dać mu odpowiedni samochód w ciągu najbliższych kilku lat, to musi szukać gdzie indziej. Nie sądzę, żeby robił to na tym etapie, ale nie będę miał pretensji, jeśli stanie się to za rok lub dwa - podsumował szef Mercedesa.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze