Hamilton nie mógł się skoncentrować
Lewis Hamilton przyznał, że wieść o śmierci Chadwicka Bosemana sprawiła, iż trudno mu było skoncentrować się właściwie przed kwalifikacjami do Grand Prix Belgii.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Boseman, znany aktor, podobnie jak Hamilton zaangażowany był w ruch Black Lives Matter. Wiadomość o jego śmierci dotarła do padoku F1 w sobotni poranek.
Choć Hamilton wywalczył pole position - 93. w karierze - do jutrzejszego wyścigu z ponad półsekundową przewagą, przyznał, że ciężko mu było utrzymać koncentrację.
- Poprawiałem się z każdym okrążeniem. Wykonaliśmy sporo pracy w garażu - powiedział Hamilton. - Dzisiejsze pole position jest dla mnie bardzo ważne. Obudziła mnie tragiczna wiadomość o śmierci Chadwicka. To naprawdę ciężki rok dla wszystkich, a te wieści mnie złamały.
- Trudno było dziś odzyskać właściwą koncentrację z takim uczuciem w sercu. Stwierdziłem, że muszę wyjechać i zrobić wszystko perfekcyjnie. On był superbohaterem i pokazał wielu dzieciakom co można osiągnąć. Był lśniącym światłem. Wakanda na zawsze!
Na torze Spa-Francorchamps często korzystnie jest jechać w cieniu aerodynamicznym. Hamilton jednak nie ryzykował i jako pierwszy wyjechał na tor, korzystając z czystego powietrza.
- Bywały czasy, kiedy trzeba było podjąć próbę holowania. Mamy tu trzy trudne sektory. Dobranie odpowiedniego poziomu skrzydła nie jest proste. Niektórzy są bardzo szybcy w pierwszym i trzecim sektorze, ale wolniejsi w drugim. My nie byliśmy najsilniejsi w pierwszym i trzecim, ale z kolei środkowy był mocny w naszym wykonaniu.
- W tym tygodniu to ja wybierałem kiedy chcę wyjechać i zdecydowałem się być jako pierwszy. Chciałem mieć czyste powietrze i nie martwić się o odstęp od innych w ostatnim zakręcie. Nie chciałem mieć nikogo przed sobą i to się udało - podsumował Lewis Hamilton.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze