Hamilton nie trafi do Red Bull Racing

Brytyjczyk i Mercedes niebawem rozpoczną rozmowy w kwestii przedłużenia współpracy. Kontrakt 35-latka wygasa po sezonie 2020.

Szef Red Bull Racing wykluczył jednak, aby Hamilton trafił do jego ekipy.

- Nie pasowałby do naszego programu - przekazał Horner. - Logiczne jest, że Lewis pozostanie w Mercedesie, jeśli dogadają się co do warunków współpracy.

- Mercedes chciałby go zatrzymać u siebie, ale dochodzą do tego kwestie finansowe. W tej chwili sektor motoryzacyjny znajduje się pod presją, a kiedy dokonuje się zwolnień, trudno uzasadnić rekordowe pensje - podkreślił.

Uważa się, że niemiecki producent jest gotów zapłacić Hamiltonowi 50 mln dolarów rocznie w sezonach 2021 i 2022. Za to ze strony kierowcy miała paść wyższa kwota. 

- Lewis ceni się. Jest wybitnym kierowcą, który zna swoją wartość, a Mercedes jest tego świadomy - dodał Horner.

Horner nie wierzy w przejście sześciokrotnego mistrza świata do Ferrari.

- Bernie Ecclestone zawsze mówił, że kierowcy chcą kończyć swoją karierę jeżdżąc dla Ferrari, ale w przypadku Lewisa może być inaczej - uznał. - Przez cały czas był niekonwencjonalny, wydaje się szczęśliwy w obecnym otoczeniu, w którym się znajduje. To najbardziej konkurencyjne środowisko, więc czemu miałby jeździć w innych barwach.