Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Hamilton nie wierzy w przyczynę awarii

Lewis Hamilton przyznał, że ma wątpliwości co do tego, że jazda po tarkach podczas GP Australii spowodowała uszkodzenie podłogi w aucie Brytyjczyka. Zespół w zeszłym tygodniu poinformował jednak, że to było przyczyną awarii.

Floor detail of the Mercedes AMG F1 W10 of Lewis Hamilton

Autor zdjęcia: Mercedes AMG

- Zauważyliśmy spadek wydajności na czwartym okrążeniu wyścigu. Zespół założył, że to przez krawężnik, ale nie atakowałem ich mocniej niż w poprzednich latach. Najprawdopodobniej na torze leżały resztki innych samochodów. To mogły być one, ale to tylko zgadywanie. Nie popełniłem żadnego błędu i nie musiałem nigdzie uciekać, ale straciliśmy sporo z wydajności - mówił Hamilton.

Hamilton zaprzeczył również sugestiom, że celowo spowalniał Sebastiana Vettela, by narazić Niemca na ataki Maxa Verstappena.

- Nigdy nie planuję blokować kogoś. Skupiłem się na wykonywaniu mojej pracy i nie myślałem o jego wyścigu. Oczywiście chciałem być przed nim, ale wiedziałem, że przed nami długa droga do przebycia. Zjechał na pit stop okrążenie przede mną, więc wiedziałem, że będziemy w podobnej sytuacji. Myślałem o dłużej perspektywie, ale pod koniec wyścigu broniłem się przed innymi. Dodatkowo jego opony pod koniec wyścigu był w drastycznym stanie - dodał.

Mistrz świata powiedział, że nawet jego własny zespół nie do końca docenił taktykę, z której korzystał.

- Inżynierowie martwią się,  ponieważ nie zawsze masz dokładną wiedzę na temat wydarzeń na torze. Na przykład w ostatnim wyścigu moi inżynierowie nie mieli pojęcia, że oszczędzam opony. Myśleli, że nie jadę swoim tempem, podobnie jak większość kibiców. Oszczędzałem jednak opony i paliwo, by mieć pewność, że dojadę do końca wyścigu na mojej pozycji. Nie mogłem zrobić nic więcej i nie musiałem bardziej odpuszczać - zakończył.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sainz z nowym MGU-K
Następny artykuł Dominacja Ferrari, Leclerc przed Vettelem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska