Hamilton nie zamierza odpuszczać

Lewis Hamilton zapowiedział, że nie zamierza opuszczać Grand Prix Kanady. O absencji Brytyjczyka spekulowano po niedzielnym wyścigu w Baku.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG

Hamilton przyznał po Grand Prix Azerbejdżanu, że był to najtrudniejszy i najbardziej bolesny wyścig w jego życiu. Wszystko za sprawą zjawiska podskakiwania, które w dużym stopniu trapi jego Mercedesa. Siedmiokrotny mistrz świata cierpiał na ogromny ból pleców i po zakończeniu rywalizacji z trudem wysiadł z samochodu.

Toto Wolff, szef zespołu, pytany o Hamiltona, nie wykluczał, że Brytyjczyk może opuścić Grand Prix Kanady.

Czytaj również:

W poniedziałek Hamilton za pośrednictwem Instagrama przekazał wieści o swoim stanie zdrowie, przyznając, że ostatniej nocy nie przespał, ale ani myśli odpuszczać występ w Kanadzie.

- Moje plecy są obolałe i trochę posiniaczone, ale na szczęście to nic poważnego - przekazał Hamilton. - Miałem zabieg akupunktury oraz „fizjo” z Ang [Angelą Cullen] i jestem w drodze do bazy zespołu, by popracować z nimi nad poprawą samochodu.

- Musimy nadal walczyć. Trzeba się zebrać razem i działać.

- Będę obecny w najbliższy weekend. Za nic w świecie bym tego nie opuścił. Życzę wszystkim miłego dnia i tygodnia.

Pierwszy trening przed Grand Prix Kanady ruszy w piątek o godzinie 20 czasu polskiego.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

W Mercedesie sprawdzą wszystko

Zmiana reguł byłaby niesprawiedliwa

Zaprenumeruj