Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Hamilton nie zamierza się dostosować

Lewis Hamilton stwierdził kategorycznie, że nie zamierza się w pełni dostosować do wytycznych FIA zakazujących noszenia biżuterii.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG

Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images

Wraz z początkiem sezonu FIA w osobie dyrektora wyścigowego Formuły 1 Nielsa Witticha postanowiła przypomnieć kierowcom o długo istniejącym zakazie noszenia biżuterii podczas aktywności w samochodzie oraz wymogu posiadania atestowanej bielizny osobistej.

Dyskusje toczyły się od kilku weekendów, ale najmocniej rozgorzały w Miami, gdzie FIA włączyła wspomniane wytyczne - w tym również zakaz noszenia zegarków - do formularza, który zespoły wypełniają w związku z badaniem kontrolnym.

Najgłośniej przeciwko nagłemu „dokręcaniu śruby” zaprotestował Hamilton, który na konferencję prasową w Miami założył trzy zegarki i osiem bransoletek. Podkreślił również, że części swoich ozdób - jak, na przykład, kolczyków w nosie - nie jest w stanie łatwo zdjąć.

Po rozmowie z przedstawicielami medycznymi FIA wydawało się, że Hamilton zawarł coś na kształt ugody. Obiecał, że w Miami zdejmie większość rzeczy, a na te, które wymagają specjalnych zabiegów, dostał czas do Grand Prix Monako.

Temat biżuterii powrócił jednak ze zdwojoną siłą, gdy okazało się, że po piątkowej kraksie Carlosa Sainza w zakręcie numer 13 kierowcy apelowali do FIA z prośbą o postawienie w feralnym miejscu bariery Tecpro łagodzącej skutki uderzeń. Dyrekcja wyścigu jednak odmówiła, a w sobotę podobny wypadek w tym samym zakręcie zaliczył Esteban Ocon. Zmierzono 51G, a nadwozie w Alpine A522 pękło.

- Ta cała sprawa z bezpieczeństwem... - zaczął Hamilton, spytany o aferę z Tecpro. - Kiedy mówili mi o biżuterii, powtarzali, że bezpieczeństwo przede wszystkim. Odpowiedziałem: „cóż, a co takiego wydarzyło się przez ostatnie szesnaście lat”? Mam biżuterię od szesnastu lat. Wtedy bezpieczeństwo nie było problemem?

- Kiedy przyjeżdżamy na te nowe tory, widzimy, że robią świetną robotę. Sądzę, że na każdym nowym obiekcie spisali się świetnie. Trudno przewidzieć każdy zakręt, gdzie potrzebne będzie Tecpro, ale ogólnie bezpieczeństwo jest na wysokim poziomie. Uważam, że po takim doświadczeniu jak w ten weekend, możemy coś jeszcze poprawić. Ale to część nauki.

Na pytanie czy w Monako zdejmie wszystkie kolczyki, Hamilton kategorycznie odparł: - Nie!

- Dostałem wyjątek tutaj, dostanę i na resztę roku. Obrączki ślubne są dozwolone.

Naciskany sugestią, że w Monako dyskusja o biżuterii będzie kontynuowana, siedmiokrotny mistrz świata zapowiedział: - Pewnie. Następnym razem założę cztery zegarki.

Zakaz noszenia biżuterii był prawdopodobnie przedmiotem wstępnej dyskusji między Hamiltonem i Mohammedem Ben Sulayemem - prezydentem FIA.

- Myślę, że potrzebny był dialog między Lewisem i Mohammedem - powiedział Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa. - Oczywiste jest, że przepisy są po to, by chronić kierowców. Z drugiej strony musimy zachować możliwość ekspresji i wyrażania siebie.

- Wiemy, jak to jest ważne dla Lewisa, więc wczoraj, nie wchodząc w szczegóły, piercing pozostał i jestem przekonany, że dojdą do porozumienia.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zupełnie inny Mercedes
Następny artykuł Szykana jak z KJS-u

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska