Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Hamilton nie zlekceważy Verstappena

Choć Lewis Hamilton wypracował już sobie 30-punktową przewagę nad resztą stawki, podkreśla, iż nie zamierza lekceważyć żadnego z rywali, a już na pewno nie Maxa Verstappena

Max Verstappen, Red Bull Racing

Max Verstappen, Red Bull Racing

Charles Coates / Motorsport Images

Przed rozpoczęciem sezonu wielu miało nadzieję, iż ktoś wreszcie przerwie dominację Mercedesa. Cztery pierwsze wyścigi wygrali jednak kierowcy niemieckiego producenta. Hamilton po trumfie w Grand Prix Wielkiej Brytanii stwierdził nawet, że nie są to mistrzostwa na jakie liczył, ponieważ jako sportowiec z krwi i kości, chciałby co rundę toczyć zacięte pojedynki.

Życzenie Brytyjczyka spełniło się dość szybko. Podczas Grand Prix 70-lecia Verstappen z pomocą Red Bull Racing i sprytnej strategii ograł Mercedesy, wyprzedzając Hamiltona o 11 sekund. Mistrz świata wciąż posiada 30 punktów w zapasie, ale z pewnością wobec rosnącej formy bolidów RB16 w Brackley zapaliła się lampka ostrzegawcza.

- Wspaniale, że Max wygrał - powiedział Hamilton po drugim wyścigu na Silverstone. - Jak powiedziałem wcześniej, chcę mieć wyzwania i dobrą rywalizację. W warunkach wyścigowych Red Bull wydaje się być blisko nas. To dobrze i ciekawie będzie obserwować ich postępy w dalszej części roku.

- Z pewnością ich nie przeoczę. Będziemy ich uważnie obserwować. Nie sądzę, aby było łatwo i mój zespół na pewno się tego spodziewa. Być może w przyszłości zobaczymy więcej walki.

Zagrożenie w postaci Verstappena dostrzega również Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa.

- Myślę, że jest - odpowiedział Wolff pytany czy w Formule 1 walka o tytuły nadal jest otwarta. - Podoba mi się ta sytuacja, ponieważ wcześniej wszyscy mówili: „OK, to będzie dla Mercedesa spacerek”. Z całą pewnością nie była to przechadzka po lesie. Nie byliśmy [podczas Grand Prix 70-lecia] najszybszym samochodem, być może nawet nie drugim.

- Mamy prawdopodobnie najszybszy pakiet, ale najszybszy pakiet obejmuje również największą siłę docisku, a ta działa mocno na opony. Musimy się nauczyć dostroić samochód, aby opony były bardziej trwałe. Jestem bardzo ciekawy jak poradzimy sobie w Barcelonie. Mamy kilka dni na zrozumienie wszystkiego, a nie ma nic lepszego niż wielkie wyzwanie, które teraz przed nami stoi - podsumował Toto Wolff.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ostatni sezon Räikkönena
Następny artykuł Relacje Vettela z Ferrari wciąż gorącym tematem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska