Hamilton oburzony medialnymi doniesieniami
Lewis Hamilton wezwał media, aby zaprzestały robić zamieszanie wokół jego kontraktu, zaprzeczając jednocześnie plotkom sugerującym, iż żąda wypłaty rzędu 40 milionów funtów brytyjskich rocznie.
Lewis Hamilton, Mercedes F1 W11 EQ Performance
Glenn Dunbar / Motorsport Images
Obecna umowa Hamiltona z Mercedesem wygasa wraz z końcem 2020 roku. Choć obie strony od dawna zapowiadają chęć kontynuowania współpracy, nowy kontrakt nie został jeszcze podpisany.
Brytyjski tabloid Daily Mail, powołując się na źródła bliskie szefostwu Mercedesa, podał, iż Hamilton żąda pensji w wysokości 40 milionów funtów brytyjskich rocznie. Dziennik sugeruje również, iż Toto Wolff poinformował kierowcę, że może liczyć maksymalnie na połowę tej kwoty.
Hamilton odniósł się do tych rewelacji za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Media piszą o kontrakcie i moich rzekomych żądaniach, ale ja jeszcze nawet nie rozmawiałem o tym z Toto - napisał Hamilton. - Żadnych wymagań, rozmowy nawet się nie rozpoczęły. Proszę więc, przestańcie robić mętlik.
Sprawy kontraktowe poruszono również podczas piątkowych rozmów z szefami zespołów. Toto Wolff powiedział:
- To nieco podstępna sytuacja, ale jesteśmy zadowoleni z naszego obecnego składu i chcielibyśmy go utrzymać - powiedział Wolff w rozmowie ze Sky Deutschland. - Nie możemy jednak skreślać kogoś takiego, jak Seb. Może któryś z kierowców nagle stwierdzi, że nie chce już jeździć, i wtedy Seb szybko stanie się jedną z możliwości.
- Zobaczymy jak potoczą się sprawy w ciągu najbliższych kilku tygodni, ale spodziewam się, że będziemy kontynuowali z Lewisem i Valtterim - wyjaśnił Toto Wolff.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze