Hamilton ocenia nowy silnik
"To tylko mały krok” - tak o najnowszej ewolucji silnika Mercedesa powiedział lider mistrzostw świata Formuły 1, Lewis Hamilton.
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10
Joe Portlock / Motorsport Images
Mercedes przywiózł na wyścigowy weekend do Kanady nowe, ulepszone jednostki napędowe. „Srebrne strzały”, choć zdominowały początek sezonu to tracą do swoich rywali na długich prostych. Zaktualizowany silnik ma zbliżyć ich pod tym kątem do Red Bull Racing i Ferrari.
- Nasz tegoroczny samochód jest o wiele lepszy w wolnych i średnich zakrętach, więc przewiduję, że będziemy tu [w Kanadzie] silniejsi niż byliśmy w przeszłości - stwierdził Hamilton podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami. - Jednak pamiętajmy, że mamy tu długie proste, więc Red Bulle i Ferrari będą groźne.
- Jak zapewne zauważyliście w Monako, stawka się bardzo ścieśniła. Czołówka jest blisko siebie, a zespoły mają naprawdę świetne pakiety. Honda poprawiła swój silnik więc Red Bull może być groźny, zwłaszcza, że dobrze spisują się w zakrętach. Ferrari jest najszybsze na prostych. W poprzednich wyścigach udawało nam się ich doganiać, ale czy tak będzie i podczas tego weekendu? Czas pokaże.
Aktualny mistrz świata podzielił się także swoimi spostrzeżeniami na temat nowego silnika:
- Ludzie w Brixworth pracowali bardzo ciężko, a to nie był najprostszy początek roku, jeśli chodzi o przygotowanie silników. Chociaż jest to ewolucja wersji z zeszłych lat, to za każdym razem chce się zrobić jak największy postęp.
- Na ten wyścig zwykle przywozimy drugą jednostkę. Phase 2 ma delikatne ulepszenia i modyfikacje. To nie wygląda tak, jak na początku ery hybrydowej, gdy postępy były bardzo duże. To tylko mały krok. Największa różnica wynika z tego, że jest nowy i świeży.
- Ludzie wykonali olbrzymią pracę, a postęp jest raptem o kilka procent - zakończył Lewis Hamilton.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze