Hamilton ocenia stratę do Red Bulla
Brytyjczyk uważa, że jego zespół jest wolniejszy od Red Bulla o 1,5 sekundy na okrążeniu. Mercedes musi podjąć kilka odważnych decyzji, jeśli ma wrócić do czołówki.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Mercedes był czwartym bolidem w wyścigu o GP Bahrajnu za Red Bullem, Ferrari i Astonem Martinem. Hamilton i jego kolega z zespołu, George Russell, zajęli odpowiednio piąte i siódme miejsce.
Przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej Hamilton powiedział, że jego zespół obawia się, że jest o 1,5 sekundy na okrążeniu wolniejszy od Red Bulla, ponieważ Max Verstappen był w stanie kontrolować wyścig i nie miał powodu, aby pokazać swoje ostateczne tempo.
- W zeszłym roku musieliśmy wziąć inne skrzydło, aby zmniejszyć stratę na prostych, przez co traciliśmy również w zakrętach. W tym roku [problem] to głównie zakręty. Na prostych jesteśmy szybcy, ale oni mają dużo przyczepności na wyjściu w większości zakrętów - powiedział Hamilton, poproszony o wyjaśnienie, gdzie jest największy deficyt Mercedesa.
- Myślę, że w wyścigu nie naciskali, więc są o wiele szybsi, niż się wydawało. Byli o około 1,5 sekundy lepsi na okrążeniu w tempie wyścigowym. Aby wygrać, w tym momencie potrzebujemy Red Bulli, Ferrari i być może Astonów, które nie dojeżdżają do mety. To nie znaczy, że możemy ich dogonić - dodał siedmiokrotny mistrz świata.
Po wyścigu w Bahrajnie Hamilton powiedział, że zespół nie słuchał jego obaw dotyczących rozwoju samochodu. Brytyjczyk wyjaśnił jednak, że „niekoniecznie był to najlepszy dobór słów”.
Mimo to w jego opinii Mercedes nie byłby w stanie szybko zmniejszyć straty, widząc, że koncepcja bolidu na sezon 2023 nadal wygląda gorzej w porównaniu z konkurencją.
- Z perspektywy czasu niekoniecznie był to najlepszy dobór słów. Ale oczywiście są chwile, w których nie zgadzasz się z niektórymi członkami zespołu. Ważne jest, abyśmy nadal się komunikowali i trzymali się razem. Mam 100% wiary w ten zespół - dodał Hamilton.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze