Hamilton oczekuje walki w czasówce
Aktualny lider punktacji mistrzostw świata Formuły 1 - Lewis Hamilton stwierdził, że spodziewa się ciekawej walki podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Japonii. Wszystko za sprawą Valtteriego Bottasa, który dzięki jeździe w strudze zyskał 0,5 s na swoim najlepszym okrążeniu w treningu.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Po pierwszym sektorze Bottas tracił do Hamiltona około 0,3 s. Fin zniwelował deficyt w pozostałej części okrążenia i zakończył je z przewagą dziesiątej części sekundy.
- Na tym torze zawsze można gdzieś znaleźć czas. Są obszary, w których jest się słabszym. Powiedziałbym, że na tej trasie nie jestem najmocniejszy i mogę się tu poprawić - powiedział Hamilton.
- Valtteri otrzymał duży „hol” na swoim najszybszym okrążeniu. Zyskał około pół sekundy na tylnej prostej. Zachodzi tu więc interesująca dynamika. Nie chcesz jechać za kimś w pierwszym sektorze z powodu brudnego powietrza, jednak później można mieć szczęście i zyskać dzięki strudze.
Hamilton opisał swój dzień jako całkiem zwyczajny, choć dobry. Natomiast Bottas wydawał się być podekscytowany ostatnimi poprawkami W10 po tym, jak Mercedes zajął miejsca 1-2 na koniec piątkowych zajęć.
- Bardzo pozytywny dzień. Wypróbowaliśmy nowe rzeczy w samochodzie. Dobra jazda, świetnie czułem się od samego początku. Jestem bardzo zadowolony.
- To nadal tylko treningi, jednak sądzę, że wyczuwam postęp jaki zanotowaliśmy z samochodem. A to zawsze jest miłe uczucie. Można cisnąć jeszcze bardziej niż dotąd - zakończył Valtteri Bottas.
Valtteri Bottas, Mercedes AMG W10
Photo by: Zak Mauger / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze