Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Hamilton: Presja po stronie Verstappena

Lewis Hamilton uważa, że presja zdobycia pierwszego tytułu może mieć istotny wpływ na postawę jego głównego rywala, czyli Maxa Verstappena.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, and Lewis Hamilton, Mercedes W12, collide

Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images

Po czternastu wyścigach sezonu na czele tabeli kierowców jest Verstappen. Jednak przewaga Holendra nad Hamiltonem wynosi jedynie pięć punktów.

Kolejny pojedynek odbędzie się w rosyjskim Soczi. Podczas poprzedniej rundy doszło do kolizji pomiędzy rywalami, nie pierwszej w tym sezonie, a Hamilton uważa, że różnice w posiadanym doświadczeniu - oraz chęć zdobycia pierwszego tytułu przez Verstappena - mają ogromny wpływ na kształt tej zaciętej rywalizacji.

- Oczywiście on się do tego nie przyzna, a ja nie zamierzam brać tego za pewnik, ale pamiętam jak było, gdy ja walczyłem o swój pierwszy tytuł i na pewno to ma znaczenie - powiedział Hamilton podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Rosji. - To było trudne i bardzo intensywne. Towarzyszyło mi wiele emocji i nie zawsze odpowiednio sobie z nimi radziłem. I tego można się było spodziewać.

- Presja jest bardzo duża. Pracujesz dla wielkiego zespołu. Masz własne oczekiwania, a chęć zwycięstwa jest olbrzymia. Umiem się w to wczuć i to rozumiem. I wiem też, że nadal będzie to tak wyglądało.

Hamilton podkreślił, że posiadane doświadczenie miało również wpływ na konsekwencje niektórych starć.

- Wszyscy musimy być mądrzy i wiedzieć, że bywa i tak, iż nie zmieścisz się w danym zakręcie. Trzeba się wtedy upewnić, że przetrwasz i powalczysz w kolejnym. To wszystko zależy od doświadczenia i umiejętności znalezienia złotego środka, mając w pamięci, że nie da się wygrać w jednym zakręcie.

- Jak już powiedziałem, wiem jak to jest walczyć o swój pierwszy tytuł. Wtedy towarzyszy ci wiele emocji i bodźców.

Podczas kraksy na Autodromo Nazionale di Monza prawe tylne koło samochodu Verstappena dotknęło kasku Hamiltona. Hamilton - dzięki systemowi Halo - nie odniósł obrażeń, choć skarżył się na ból szyi. Niektórzy w padoku - przede wszystkim Helmut Marko z Red Bulla - oskarżali siedmiokrotnego mistrza świata o nadmierne dramatyzowanie całego zdarzenia.

- Tak naprawdę nawet nie słucham, co mówią te osoby. Gdy samochód ląduje ci na głowie, normalne jest, że odczuwasz pewien dyskomfort. Z całą pewnością bolała mnie trochę szyja i mówiłem, że zamierzam to sprawdzić.

- Popracowałem trochę z Angelą [Cullen, fizjoterapeutką] zaraz po wyścigu oraz podczas lotu, a następnego dnia miałem badania kontrolne. Potem poddałem się zabiegom akupunktury.

- Nie mówiłem przecież, że umieram. Zdawałem sobie sprawę z tego, że w milisekundzie wszystko może się zdarzyć. I dlatego jestem wdzięczny za to, że wyszedłem z tego bez poważnych obrażeń. Nie ma co tego roztrząsać - zakończył Lewis Hamilton.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ważna ankieta dla przyszłości F1
Następny artykuł Verstappen: Hipokrytów nie brakuje

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska