Hamilton prowokuje Verstappena
Christian Horner, szef Red Bull Racing, uważa, że Lewis Hamilton nieustannie prowokuje Maxa Verstappena swoimi uszczypliwościami.

Verstappen i Hamilton rywalizują o tegoroczne laury. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu różnica między nimi wynosi osiem punktów na korzyść Holendra.
Walce na torze towarzyszą wzajemne podejrzenia i utarczki słowne, w których brylują szefowie ekip: Christian Horner i Toto Wolff. Presję na rywalu próbują również wzmóc kierowcy. Hamilton kilkukrotnie powtarzał, że to Verstappen może mieć trudniej, ponieważ walczy o swój pierwszy tytuł.
Horner uważa, że Hamilton takimi sztuczkami próbuje sprowokować Verstappena, ale Holender nie przejmuje się podobnymi zagrywkami.
- Lewis nieustannie rzuca swoje subtelne szturchańce lub prowokuje - powiedział Horner na łamach The Telegraaf, cytowany przez PlanetF1. - Jednak dobrą stroną Maxa jest to, że ma takie rzeczy w d*pie. Jest kim jest. Po prostu szybko jeździ samochodem. A potem chce wrócić do domu i pograć na Play Station. I tyle.
- Max jeździ tak jak Tyson Fury walczy. Ma to samo serce do walki. Po prostu wiesz, że da z siebie wszystko, a jeśli go znokautujesz, on się podniesie. Drzemie w nim pragnienie [zwycięstwa], pełne zaangażowanie. Postawiłbym pieniądze, że pierwsze właściwe okrążenie Maxa w Arabii Saudyjskiej będzie najlepsze.
Choć stawka jest wysoka, a do końca sezonu pozostały tylko dwa wyścigi, Horner jest zrelaksowany i ze spokojem oczekuje finału.
- Dojrzałość, jaką Max pokazał w tym sezonie, jest imponująca. Jest wyluzowany i doskonale radzi sobie z presją. Uważam, że jeździ lepiej niż kiedykolwiek.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.