Hamilton przeprosił zespół
Lewis Hamilton przeprosił za wulgarne słowa wyrażone pod adresem zespołu Mercedesa w końcówce Grand Prix Holandii.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Gdy podczas wyścigu na torze w Zandvoort pojawił się samochód bezpieczeństwa, po awarii Alfy Romeo Valtteriego Bottasa, Max Verstappen zjechał na pit stop po miękkie opony. Natomiast Mercedes początkowo pozostawił Lewisa Hamiltona i George’a Russella na torze, na dwóch pierwszych pozycjach.
Po kolejnym kółku w trakcie neutralizacji Russell został jednak ściągnięty po ogumienie oznaczone czerwonym paskiem, podczas gdy Hamilton pozostał na starszym komplecie pośredniej mieszanki, przewodząc stawce.
W chwili restartu siedmiokrotny mistrz świata był jednak bezsilny, aby utrzymać za sobą zawodników podążających na miękkich i świeższych oponach, co jako pierwszy od razu wykorzystał Verstappen obejmując prowadzenie w zawodach.
Brytyjczyk przez radio wyładował swoją frustrację na strategię Mercedesa, która postawiła go na przegranej pozycji.
- Nie mogę uwierzyć, że tak sp***********e mój wyścig, nie jestem w stanie powiedzieć, jak bardzo jestem teraz wkurzony - mówił wtedy Hamilton.
Po wyścigu Hamilton przeprosił Mercedesa i przyznał, że emocje wzięły górę, bo do czasu wyjazdu samochodu bezpieczeństwa liczył się w walce o zwycięstwo.
- Moje emocje przekroczyły granicę - przekazał podczas późniejszego spotkania z prasą. - Muszę przeprosić zespół, bo nawet nie pamiętam, co powiedziałem. To, co wyraziłem, natychmiast wyleciało mi z głowy.
- Sądzę, iż oni doskonale wiedzą, jaką pasję czuję, a ja sam wolę myśleć, że teraz nasza szklanka jest w połowie pełna. Po trudach poprzedniego wyścigu, dziś znów walczyliśmy z Red Bull Racing i w wielu momentach byliśmy od nich szybsi - kontynuował.
- Gdyby nie wyjazd samochodu bezpieczeństwa, naprawdę mieliśmy szanse powalczyć z nimi o zwycięstwo, jadąc ze strategią jednego pit stopu, na co nie zdecydowali się inni - dodał.
- W każdym razie możemy wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków z tego weekendu. Nasz samochód wreszcie odpowiednio się spisywał. Jeśli ten obraz sytuacji utrzyma się w nadchodzących wyścigach, to będziemy walczyć o zwycięstwa - podsumował Hamilton, który ostatecznie linię mety w Zandvoort przeciął jako czwarty.
George Russell vs Lewis Hamilton
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze