Hamilton tłumaczy swoją nieobecność
Lewis Hamilton bronił swojej decyzji, po tym jak nie wziął udziału w imprezie F1 Live w Londynie poprzedzającej Grand Prix Wielkiej Brytanii.Brytyjczyk był jedynym kierowcą z obecnej stawki F1, który nie uczestniczył w środowej imprezie w stolicy Anglii.- Każdy ma prawo do własnej decyzji.
Czuję, że jak do tej pory to intensywny sezon i musiałem przygotować się możliwie jak najlepiej do tego weekendu - mówił Hamilton. - Ten sezon to dla mnie najważniejsza rzecz.Hamilton zapewnił, że informował już wcześniej organizatorów imprezy, że się na niej nie pojawi, podobnie jak szefa zespołu Mercedesa - Toto Wolffa.- Przez ostatnie kilka dni nie byłem pod telefonem. Włączyłem go kilka razy, aby odebrać wiadomości, ale starałem się trzymać z dala od niego. Osobiście czuję, że przygotowałem się jak najlepiej do tego weekendu. To naprawdę wszystko co mogę zrobić. Oczywiście ludzie będą mieli swoją opinię na ten temat, ale staram się jak najlepiej przygotować do walki, która jest przede mną.- Uwielbiam to grand prix, kocham ten wyścig, ale nie czuję, że wczorajszy dzień odegrał jakąkolwiek rolę w tym jak wspaniały jest dla mnie ten weekend.Część kierowców uznała, że F1 Live było znaczącym krokiem w komunikacji z kibicami i pozyskaniem nowych fanów.- Kibice są dla mnie wszystkim, zawsze byli i nie ukrywam tego. To co robię poza sportem, kiedy odwiedzam szpitale i spędzam czas z małymi dziećmi, które nie mogą pojawić się na grand prix, to nie pojawia się w wiadomościach, a to ważne dla mnie. Właśnie wtedy to czuję i lubię w to wkładać swoją energię.- Celem jest zwycięstwo w Grand Prix Wielkiej Brytanii przed swoimi kibicami. Miałem to szczęście przez ostatnie lata, że mogłem to zrobić i chęć osiągnięcia tego ponownie jest większa niż kiedykolwiek wcześniej - podsumował.fot. XPB
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze