Hamilton tłumaczy "trudną pozycję"

Lewis Hamilton pod koniec wyścigu oznajmił swojemu inżynierowi, że zespół stawia go w "trudnej pozycji". Brytyjczyk odniósł się do tych słów po wyścigu.

Hamilton tłumaczy "trudną pozycję"

Pod koniec wyścigu Lewis Hamilton zaczął się powoli zbliżać do swojego kolegi z zespołu George'a Russella, który jechał na trzeciej pozycji. W trakcie jazdy Hamilton powiedział przez radio:

- Postawiliście mnie w naprawdę trudnej sytuacji.

Niektórzy zinterpretowali to jako krytykę wobec zespołu, ponieważ Russell zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona podczas postoju w trakcie żółtej flagi. Siedmiokrotny mistrz świata wytłumaczył, że znaczenie tej wiadomości było kompletnie inne.

- Nie mogłem jechać za Georgem, ponieważ samochód się przegrzewał. Nasz wynik jest bardzo pozytywny dla zespołu w obecnej sytuacji - tłumaczył Anglik.

- W nocy wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Udało mi się przebić na trzecią pozycję, ale nie mogliśmy utrzymać tempa za Red Bullem.

Hamilton pochwalił również swojego kolegę z zespołu, za to jak prezentuje się dobrze na torze. 24-latek obecnie znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.

- George wykonał niesamowitą robotę i miał świetne tempo. Wszystkie wyścigi w jego wykonaniu były solidne i ciągle dąży do tego, żeby być lepszym - podsumował wielokrotny mistrz.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

Alonso aż zaniemówił

Sainz powinien walczyć o zwycięstwo