Herta zaskoczony zainteresowaniem

Colton Herta przyznał, że jest zaskoczony zainteresowaniem ze strony obozu Red Bulla i szansą na miejsce w Formule 1 w zespole AlphaTauri.

Colton Herta, Andretti Autosport w/ Curb-Agajanian Honda

22-latek z Kalifornii od 2018 roku związany jest z IndyCar (wcześniej Indy Lights), ale przymierzany do F1 był już w zeszłym roku, gdy możliwy był mariaż Saubera z Andretti Motorsport.

Obecnie jest jednym z kierowców rozwojowych McLarena i w lipcu miał okazję sprawdzić się w ubiegłorocznym MCL35M, ale szanse na przejście do F1 były niemal zerowe, co zresztą podkreślał sam Herta.

Wszystko zmieniło się, gdy transferowa karuzela rozkręciła się po ogłoszeniu zakończenia kariery przez Sebastiana Vettela oraz przejściu Fernando Alonso do Astona Martina. Alpine straciło nie tylko dwukrotnego mistrza świata, ale i utalentowanego Oscara Piastriego, który zasili McLarena.

Ekipa z Enstone szuka więc kierowcy, który dołączy do Estebana Ocona i najpoważniejszym kandydatem stał się Pierre Gasly. Ten ma jednak jeszcze ważny kontrakt z obozem Red Bulla i miał na kolejny sezon pozostać w AlphaTauri.

Red Bull może jednak puścić Gasly’ego, ale pod warunkiem, że w Faenzie zjawi się Herta. Temu jednak brakuje punktów potrzebnych do otrzymania superlicencji i sprawą zajmuje się obecnie FIA, która może warunkowo dopuścić Amerykanina do rywalizacji.

Herta czeka na decyzję federacji, a jednocześnie nie ukrywa zaskoczenia nadarzającą się okazją na dołączenie do królowej motorsportu wraz z AlphaTauri, zwłaszcza że wiązany był tylko z McLarenem.

- Kiedy usłyszałem o zainteresowaniu, byłem bardzo zaskoczony - powiedział Herta w rozmowie z Motorsport.com. - Nie sądziłem, że jeszcze ktoś ma mnie na radarze.

- Wszyscy w McLarenie wydawali się zadowoleni z przebiegu testu oraz z mojego przygotowania fizycznego i mentalnego. Myślę, że to pomogło. Jednak tak, byłem bardzo zaskoczony, gdy dowiedziałem się o zainteresowaniu ze strony AlphaTauri.

Pytany o superlicencję, Herta nie chce wypowiadać się konkretnie o swoim przypadku, ale uważa, że seria IndyCar powinna być lepiej wyceniana jeśli chodzi o punkty.

- Zdaję sobie sprawę, że pojęcie jest szerokie i rozumiem obie strony. FIA chce chronić swoją drabinkę i chce, aby kierowcy przechodzili przez jej system.

- Jednak uważam, że IndyCar zasługuje na większe uznanie, niż bycie pomiędzy punktami za F3 i F2.

Red Bull przekazał, że Herta jest jedynym potencjalnym następcą Gasly’ego w AlphaTauri.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Doniesienia o kalendarzu F1 na sezon 2023

Trudny moment dla Ferrari

Zaprenumeruj