Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Honda nie ma problemu z Alonso

Honda nie miałaby „żadnych zastrzeżeń” do ponownej pracy z Fernando Alonso, gdyby pozostał on w zespole Aston Martin po 2025 roku, gdy japoński producent wróci do F1.

Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team, 3rd position, kisses his trophy on the podium

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Honda ogłosiła, że zostanie partnerem Astona Martina od 2026 roku, po tym, jak zobowiązała się do formalnego powrotu do F1 zaledwie trzy lata po ujawnieniu planów pierwotnego odejścia.

Umowa z Astonem Martinem oznacza możliwość odnowienia współpracy z Fernando Alonso, który miał burzliwą przeszłość z Hondą. Hiszpan był jedną z ofiar początkowych problemów Hondy, powracającej do F1 z McLarenem w 2015 roku.

Podczas Grand Prix Japonii w tym samym roku, przed kierownictwem wyższego szczebla Hondy, Alonso wygłosił słynną wiadomość przez radio „Silnik GP2” wśród swoich ciągłych frustracji, związanych z problemami z jednostką napędową.

Czytaj również:

Alonso przyznał później, że żałuje użycia tych słów, ale incydent stał się symboliczny w kontekście sytuacji, w której się wówczas znalazł. Obecni szefowie Hondy są jednak pewni, że nie ma w tej sprawie żadnych trwałych urazów.

Zapytany, czy Honda pozwoli Alonso ścigać się jednym ze swoich samochodów, prezes Honda Racing Corporation, Koji Watanabe, powiedział:

- Jeśli mamy ponownie współpracować z Alonso, jako nasz kierowca, nie mamy żadnych zastrzeżeń do jego zaangażowania.

Obecność Alonso w Astonie Martinie do 2026 roku nie jest jednak gwarantowana, ponieważ w tym roku będzie on miał 45 lat. Jednak dwukrotny mistrz świata nie wykazuje obecnie oznak braku zaangażowania lub szybkości.

Czytaj również:

Martin Whitmarsh, dyrektor generalny grupy Aston Martin Performance Technologies, wyjaśnił, że obecność Alonso w zespole nigdy nie była tematem dyskusji z Hondą, pomimo ich historii.

- Najwyraźniej Fernando wykonuje świetną robotę w zespole i jesteśmy zachwyceni, że jest jego częścią. Wnosi ogromny wkład zarówno na torze, jak i poza nim. Oczywiście rozmawiałem z Fernando jakiś czas temu o kierunku, w którym zamierzamy podążać. To bardzo inteligentna osoba - przyznał Whitmarsh.

Whitmarsh zasugerował, że Alonso doskonale zdaje sobie sprawę, że obecny status Hondy w F1, jako zwycięzcy mistrzostw świata z Red Bullem, jest bardzo oddalony od jej pierwszych lat w erze hybrydowej z McLarenem.

Czytaj również:

- Honda wygrała mistrzostwa świata w 2021 i 2022 roku i jeśli nie uda nam się ich pokonać w tym roku, zrobią to ponownie. Są więc dla nas bardzo dobrym partnerem. I myślę, że Fernando to widzi. Ale rok 2026 jest prawdopodobnie poza jego horyzontem planowania. Musimy dać mu samochód, który może konsekwentnie wygrywać wyścigi. W tym roku zrobiliśmy rozsądny krok naprzód, ale nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie powinniśmy być - stwierdził Whitmarsh.

Honda potwierdziła jednocześnie, że ​​nie zamierza angażować się w żadne decyzje dotyczące składu kierowców w zespole Aston Martin.

- Nasze stanowisko pozostaje niezmienione i myślę, że wybór kierowców wyścigowych zależy w pełni od zespołu, a nie od dostawcy jednostek napędowych, takiego jak my. Pozostawiamy wybór kierowców zespołowi - wyjaśnił Watanabe.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Oficjalnie: Honda wraca z Astonem Martinem
Następny artykuł Leclerc nie ma złudzeń

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska