Honda: Oczywisty spadek osiągów Ferrari
Dyrektor techniczny Hondy F1 - Toyoharu Tanabe przyznaje, że słabsze osiągi Ferrari podczas GP Stanów Zjednoczonych były oczywiste. Pozostaje jednak ostrożny w wyciąganiu wniosków.
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Kierowca zespołu Red Bull-Honda - Max Verstappen sugerował, że słabsze osiągi jednostki napędowej Ferrari były efektem dostosowania się Włochów do dyrektywy technicznej FIA precyzującej zasady przepływu paliwa w silniku.
W czasie minionego weekendu FIA odpowiedziała na zapytanie złożone przez Red Bulla, dotyczące czujników mierzących przepływ paliwa. Poruszono w nim ewentualność przekazywania paliwa do silnika z wyższą częstotliwością niż określona w regulaminie.
Charles Leclerc korzystał podczas wyścigu na torze w Austin ze starszej specyfikacji silnika, po sobotniej awarii. Do tego szef Scuderii - Mattia Binotto informował o eksperymentach z ustawieniami SF90.
Bez względu, jakie były powody ich gorszego tempa, Tanabe przyznał, że możliwości Ferrari na prostych nie były tak potężne jak wcześniej.
- Nie możemy rozdzielać oporu generowanego przed podwozie i osiągów silnika - powiedział Tanabe dla motorsport.com. - Spoglądając tylko na prędkość, różnica między Ferrari i nami była mniejsza niż w poprzednich wyścigach.
- To wszystko jest oczywiste. Nie wiemy jednak, czy wynikało to z ustawień jednostki napędowej, czy podwozia. Ich tempo nie było tak mocne jak wcześniej. To oznacza, że dysponowali innym pakietem lub ten dotychczasowy był niewystarczający na ten tor - kontynuował.
- Nie wiem tego. W każdym razie widzieliśmy równice w prędkości maksymalnej - dodał.
Jednak Tanabe przestrzegł przed wyciąganiem wniosków tylko po jednym wyścigu.
- Potrzebujemy danych z Brazylii oraz Abu Zabi - przekazał. - Wtedy czegoś się dowiemy. Nie możemy ograniczać się tylko do jednych zawodów.
W kwalifikacjach na Circuit of the Americas Verstappen uzyskał trzeci czas i takie samo miejsce zajął w wyścigu. Późne żółte flagi uniemożliwiły mu zaatakowanie podążającego na drugiej pozycji Lewisa Hamiltona.
Holender generalnie zaliczył udaną wizytę w Ameryce Północnej. W Meksyku wygrał kwalifikacje, ale szanse na dobry rezultat w wyścigu zrujnowały incydent z Hamiltonem, a następnie przebita opona.
Tanabe był pozytywnie zaskoczony osiągami pakietu Red Bull-Honda w dwóch ostatnich grand prix.
- Nie spodziewałem się takich osiągów. Przed przerwą letnią zbliżyliśmy się do czołówki. Potem, po wakacjach, mocno poprawiło się Ferrari. Teraz znów jesteśmy bliżej. Różnice między trzema zespołami są mniejsze. Nie wiem jednak, jak potoczy się końcówka sezonu.
- Zobaczymy, jaka będzie wydajność naszego pakietu w Brazylii i Abu Zabi i jak wypadniemy w porównaniu do Mercedesa i Ferrari - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze