Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Honda planuje kolejne poprawki

Po swoim pierwszym zwycięstwie w erze silników hybrydowych V6, Honda planuje kolejne poprawki silnika, które mają na celu polepszenie kwalifikacyjnego tempa bolidów napędzanych jednostką japońskiej marki.

Christian Horner, Red Bull Racing Boss, Toyoharu Tanabe, Honda F1 Technical Director

Christian Horner, Red Bull Racing Boss, Toyoharu Tanabe, Honda F1 Technical Director

Honda

Nowe partnerstwo z Red Bullem przyniosło podium od razu w inauguracyjnym starcie [Australia], a podczas minionego weekendu w Austrii, Max Verstappen zapewnił Hondzie pierwszy triumf w Formule 1 od 13 lat.

Verstappen zakwalifikował się z trzecim czasem, ruszał z drugiego pola [kara dla Hamiltona], ale po złym starcie spadł na ósmą pozycję. Potem jednak fantastycznie odrabiał straty i przebijał się w górę stawki. Pakiet Red Bulla i Hondy okazał się lepszy od mających problemy z chłodzeniem Mercedesów oraz pokazał wystarczającą formę, by w równej walce pokonać Ferrari.

Dyrektor techniczny Hondy F1, Toyoharu Tanabe powiedział, że tempo w kwalifikacjach jest kolejnym krokiem, jednak poprawy wymagają również osiągi na dłuższym dystansie.

- Próbujemy wykorzystywać nasz silnik tak mocno, jak tylko możemy - powiedział Tanabe. - Nie jest łatwo wyciągnąć z niego więcej w krótkim czasie, ale kontynuujemy rozwój. Może [stworzymy] kolejną specyfikację lub jakieś poprawki, choć na pewno nie na następny wyścig.

Honda zaprezentowała trzecią specyfikację [Spec3] swojej jednostki napędowej dwa wyścigi temu, we Francji. Poprawki w silniku spalinowym oraz turbosprężarce przyniosły niewielki zysk mocy i poprawiły niezawodność.

Zapytany o to, czy deficyt tempa w kwalifikacjach jest większy od tego obecnego podczas wyścigu, Tanabe odpowiedział: - Tak, widzimy, że w kwalifikacjach nasza strata w porównaniu z innymi jest większa.

- W wyścigu również jesteśmy jeszcze z tyłu, ale nie o tyle co w czasówce. Oznacza to, że kolejny krok, który musimy wykonać, by ich [Mercedes i Ferrari] dogonić, jest związany z kwalifikacjami. Nie jest to łatwe.

Honda od początku sezonu planowała użycie przynajmniej czterech silników zamiast trzech i nie zamierzała unikać związanej z tym kary cofnięcia na polach startowych. Wczesne wprowadzenie Spec 3, otwiera drogę do kolejnej aktualizacji, co może być atutem w walce z czołową dwójką, która ma konwencjonalny plan zmieszczenia się w liczbie trzech jednostek napędowych.

Po tym jak Honda wprowadziła swoją trzecią poprawkę przed Grand Prix Francji, dyrektor zarządzający projektem F1, Masashi Yamamoto w wypowiedzi dla Motorsport.com stwierdził:

- Będziemy kontynuować rozwój oraz równoważenie wydajności i niezawodności. Chcemy kolejnej poprawy, by wspierać Red Bulla. Oczywiście zakłada to również przyszły rok, ale kiedy tylko będzie gotowy [silnik] i kiedy naszym zdaniem będzie wystarczająco niezawodny to wtedy chcemy go użyć.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Williams: FW42 dobrą bazą na 2020 rok
Następny artykuł Räikkönen: Kierowcy mają wypaczone wspomnienia starych samochodów F1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska