Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Horner: Kara dla Verstappena byłaby niezrozumiała

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner, uważa, że FIA podjęłaby niezrozumiałą decyzję, każąc Maxa Verstappena za starcie z Charlesem Leclerkiem w samej końcówce Grand Prix Austrii.

Christian Horner and Max Verstappen, Red Bull Racing celebrate with the team

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Verstappen przez trzy godziny nie był pewny swojego zwycięstwa. Sędziowie naradzali się czy Holender nie przekroczył przepisów podczas walki z Leclerkiem na przedostatnim okrążeniu niedzielnego wyścigu. Po długich obradach postanowiono potraktować zdarzenie jako incydent wyścigowy.

Dla Hornera, zachwyconego pierwszym zwycięstwem od początku partnerstwa z Hondą, konsekwencje ewentualnej kary dla Verstappena byłyby niewyobrażalne.

Zapytany o swoją reakcję gdyby jednak sędziowie postanowili odebrać Holendrowi zwycięstwo, Horner odpowiedział: - Nie ma nawet sensu o tym myśleć, ponieważ podjęli właściwą decyzję.

- Byłoby niezrozumiałe gdyby zmienili podium w ten sposób. To [walka o wygraną] był impuls, którego potrzebowała Formuła 1.

Mimo, że w obliczu ostatnich incydentów, związanych z wymuszaniem na rywalach zmiany toru jazdy, było jasne, że całe zdarzenie znajdzie się po lupą sędziów, to Horner zaznaczył, że zespół ani przez moment nie wątpił w „niewinność” swojego kierowcy. Nawet przez chwilę nie rozważano nakazania zawodnikowi oddania pozycji rywalowi.

- Byliśmy całkowicie przekonani, że wszystko było OK. Jednak gdy sprawa kierowana jest do sędziów, to pozostaje oczekiwanie.

- Myślę, że Tom Kristensen i reszta sędziów podjęli absolutnie słuszną decyzję. Wiem, że to się kiedyś obróci przeciwko nam, ale była to twarda walka, prowadzona fair i tego właśnie potrzebuje F1.

Zdaniem Brytyjczyka kluczem było to, że Verstappen osiągnął wierzchołek zakrętu przed Leclerkiem.

- Gdy się to obejrzy to widać, że osiągnął [Verstappen] wierzchołek szybciej i tuż po tym „wygrał” ten zakręt. To do atakowanego należy wycofanie się lub próba zablokowania. W przeciwnym wypadku ten drugi zyskuje zakręt. Tak to widzieli sędziowie - wyjaśnił Christian Horner.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sainz przeprosił za swoje zachowanie
Następny artykuł Binotto: Leclerc wygra prędzej czy później

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska