Horner: Wyniki Red Bull Racing potwierdzają postępy zespołu
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, w oparciu o wyniki z Grand Prix Chin sądzi, że zespół wybrał dobry kierunek z rozwojem podwozia. Teraz główny problem stanowi prędkość maksymalna.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB15, leads Pierre Gasly, Red Bull Racing RB15
Jerry Andre / Motorsport Images
W dwóch pierwszych rundach sezonu ekipa z Milton Keynes miała kłopot z uzyskaniem właściwego balansu auta. Przełom nastąpił podczas testów po Grand Prix Bahrajnu. Zespół zrozumiał, gdzie poczynił błędy w ustawieniach.
W Szanghaju pokazali już lepsze tempo, gdzie Max Verstappen przedzielił kierowców Ferrari, zajmując czwarte miejsce. Horner twierdzi, że osiągi są dowodem postępu, jaki poczynił zespół z lepszym wykorzystaniem obecnych możliwości samochodu.
- Zdecydowanie. Zrobiliśmy krok naprzód po Bahrajnie. Byliśmy bardziej konkurencyjni w miniony weekend - powiedział Horner. - W pierwszym i drugim sektorze mieliśmy dobre osiągi. Jeśli chodzi o trzeci, jest jeszcze trochę pracy do wykonania, ale mamy w drodze poprawki, które powinny być pomocne. Generalnie to był pozytywny weekend.
Odniesienie do trzeciego sektora, który obejmuje 1,2 kilometrową prostą, dotyczy ich partnera silnikowego Hondę. Liczą, że japoński producent podgoni Ferrari i Mercedesa.
- Honda też idzie naprzód - powiedział. - Rozwijają kolejne rzeczy, które z pewnością nam pomogą, chociaż reszta nie stoi w miejscu. Chodzi o ewolucję. Naszym celem w tym roku jest zmniejszenie straty do Mercedesa oraz Ferrari i to robimy.
- Przedzieliliśmy kierowców Ferrari [na mecie GP Chin] i byliśmy zdecydowanie bliżej tempa Mercedesa.
Jednocześnie Horner zgodził się, że wynik wyścigu w Chinach wynikał również z dobrej strategii.
- Nie wydaje mi się, że mieliśmy szybszy samochód niż Ferrari - wyjaśnił. - Więc najlepszym sposobem dla nas na wyprzedzenie przynajmniej jednego z ich kierowców była taktyka z dwoma pit stopami. To wywołało dyskusje między Sebastianem [Vettelem] i jego inżynierami, czy zaliczą drugi postój, na co ostatecznie się zdecydowali, tak jak Mercedes. Leclerc pozostał nieco dłużej na torze, więc dla nas czwarte miejsce to było maksimum – podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze