Hulkenberg opcją dla Red Bulla
Red Bull ponownie przyznał, że Nico Hulkenberg jest opcją do składu ich zespołu na sezon Formuły 1 2021.
Nico Hulkenberg, Racing Point, in his cockpit
Glenn Dunbar / Motorsport Images
Po Grand Prix Eifelu wypłynęły informacje, że Hulkenberg mógł zastąpić w RBR Alexa Albona w miniony weekend.
Taj przed rundą na Nurburgringu miał niejednoznaczny wynik testu na zarażenie koronawirusem. Helmut Marko z Red Bulla w tej sytuacji kontaktował się z Hulkenbergiem, w zeszły piątek, w temacie ewentualnego zastępstwa. Badanie oczywiście powtórzono i rezultat był negatywny.
Niemiec ostatecznie wystartował w GP Eifelu, ale ponownie w barwach Racing Point. Pomógł zespołowi z Silverstone, bowiem ich kierowca Lance Stroll miał problemy gastryczne.
Spekulacje na temat Hulkenberga krążą w następstwie niepewnej przyszłości Albona w Red Bull Racing. Wielu uważa, że tajski kierowca na Nurburgringu zaliczył kolejny rozczarowujący start.
W niedzielę już na pierwszym okrążeniu zblokował koła w bolidzie spłaszczając opony, co przełożyło się na konieczność wcześniejszego pit stopu. Później dostał karę za udział w incydencie z Daniiłem Kwiatem, zanim ostatecznie został wycofany po tym, jak doszło do uszkodzenia chłodnicy w jego bolidzie.
Red Bull Racing wciąż wierzy w Albona, ale nie ukrywa zainteresowania Hulkenbergiem i Sergio Perezem.
- Możemy wymienić nazwiska, które dostępne są na ryku. To są Hulkenberg i Perez. Pytanie brzmi, jak daleko byliby od Maxa? Mamy porównania z Danielem Ricciardo i możemy wyciągnąć wnioski z tej sytuacji. Nie sądzę, żeby ktokolwiek zbliżył się (do Maxa) bardziej niż trzy dziesiąte sekundy - powiedział Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych.
- W dobre dni Albon nawiązuje do tempa Maxa. Jest jeszcze młody młody, ale zdajemy sobie sprawę, że jeśli nie wytrzymuje presji, nie możemy opierać się tylko na jednym kierowcy, jeśli chodzi o mistrzostwa świata.
- Zdobycie tytułu właściwie jest niemożliwe, jeśli w akcji jest tylko jeden samochód - podkreślił.
Podczas gdy wcześniej Red Bull był zdecydowany, wypromować któregoś z kierowców z własnego programu juniorskiego, Marko przyznaje, że teraz sytuacja jest inna.
W czasie gdy Yuki Tsunoda robi wrażenie swoimi wynikami w F2, Marko uważa, że jest za wcześnie, aby awansować go bezpośrednio do Red Bull Racing. Lepiej byłoby mu w AlphaTauri.
- Do tej pory zawsze rekrutowaliśmy naszych kierowców z własnej programu juniorskiego. Jednak w tej chwili nikogo tu nie mamy - dodał Marko.
- Mamy Japończyka, który jest bardzo szybki, ale to byłby jego debiut. Wstawienie go do czołowego zespołu, takiego jak Red Bull Racing, w pierwszym sezonie groziłoby wypaleniem. Nie zamierzamy zrobić czegoś takiego.
- Musielibyśmy więc postępować tak, jak większość innych zespołów, polegając na sprawdzonych kierowcach.
Marko powiedział, że Red Bull chce podjąć decyzję o swoim składzie przed Grand Prix Turcji w listopadzie, wskazując, że piłeczka jest po stronie Albona.
- Właściwie mamy już jasno określone trzy miejsca - powiedział Marko, odnosząc się do prawdopodobieństwa, że Tsunoda wejdzie w skład AlphaTauri obok Pierre'a Gasly'ego. - Chcielibyśmy określić czwarte najpóźniej w połowie listopada, w Stambule.
Marko był pełen uznania dla pracy, którą Hulkenberg wykonał na torze Nurburgring. Niemiec w wyścigu zajął ósme miejsce, natomiast jeśli chodzi o kwalifikacje, do samochodu praktycznie wsiadł z marszu.
- Myślę, że najgorszą rzeczą, jaka może przydarzyć się kierowcy, jest wskoczenie do bolidu tuż przed kwalifikacjami - powiedział. - Trzeba wziąć pod uwagę, że on zna Racing Point z poprzednich wyścigów, ale z pewnością była to bardzo trudna sytuacja.
- Stopniowo poprawiał się podczas wyścigu, nie zrobił niczego głupiego i doprowadził samochód na ósmym miejscu. Spoglądaliśmy na jego rezultaty. Chwilami Gasly i Kwiat byli blisko niego. Widziałem też, że stopniowo zbliżał się do czasów Pereza. Czapki z głów. Świetny występ.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze