Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Idealna okazja dla Volkswagena

Przedstawiciele Volkswagena przyznali, że wejście z Porsche i Audi do Formuły 1 w 2026 roku to ostatnia w najbliższej przyszłości szansa na dołączenie do stawki. Na kolejną być może trzeba by było czekać i dekadę.

Porsche F1 fantasy concept

Grupa Volkswagena zamierza wprowadzić dwie swoje marki wraz z początkiem sezonu 2026. Wtedy zaczną obowiązywać nowe przepisy silnikowe. Choć oficjalnego potwierdzenia spodziewano się na początku kwietnia, wtedy niemiecki koncern ogłosił, że finalna decyzja zapadnie po publikacji regulacji dotyczących jednostek napędowych.

Uważa się jednak, że wejście Porsche i Audi jest przesądzone. Otwarcie w specjalnym filmie, zawierającym odpowiedzi na pytania mieszkańców Wolfsburga, mówił o tym Herbert Diess. Dyrektor generalny Volkswagena opowiadał o rozkwicie F1, możliwościach jakie ten rozkwit oferuje oraz nowych przepisach silnikowych. Wszystko to w całości daje idealną okazję na dołączenie do F1.

- Formuła 1 niezwykle pozytywnie rozwija się na całym świecie. Marketing oraz Netflix skutkowały znaczącym wzrostem F1 także w Stanach Zjednoczonych. Również Azja rośnie, w tym wśród młodych grup odbiorców. Jeśli popatrzy się na wiodące wydarzenia na świecie, w motorsporcie liczy się jedynie Formuła 1.

- Jeśli uprawiasz sporty motorowe, powinieneś być w Formule 1, ponieważ to ona ma największe znaczenie. Co więcej, nie możesz do niej dołączyć, dopóki nie otworzy się technologiczne okno. Aby się tam dostać, muszą się zmieniać przepisy, by wszyscy zaczynali z tego samego miejsca.

- Jak Markus Duesman [prezes Audi] zawsze mi powtarza, zwykle odrabia się sekundę na sezon na średniej wielkości torze, optymalizując poszczególne detale. Nie możesz jednak tego nadrabiać, gdy włączasz się z nowym zespołem. Potrzeba pięciu czy dziesięciu lat, by być w czołówce. Innymi słowy, możesz wejść na pokład, gdy następuje istotna zmiana przepisów.

- To nadchodzi teraz, a kierunek wyznacza 2026 rok. Silniki w większym stopniu będą zelektryfikowane i napędzane paliwem syntetycznym. Konieczne będą więc nowe jednostki i potrzeba trzech, czterech lat na ich rozwój. Oznacza to, że możesz zdecydować o dołączeniu do Formuły 1 teraz, a potem nie nadarzy się okazja pewnie przez dziesięć lat. A dwie nasze marki premium uważają, że dołączenie jest słuszne i traktują to priorytetowo.

Diess potwierdził, iż sam Volkswagen nie będzie zaangażowany i desygnuje do F1 dwie swoje marki: Porsche i Audi. Jednym z celów jest zwiększenie liczby sprzedawanych samochodów.

- VW nie będzie zaangażowany. Nie pasuje to do niego i marka nie będzie brała udziału.

- Porsche musi być najbardziej sportową marką samochodową na świecie, więc musi się angażować w motorsport. I pojawia się konkluzja: jeśli ma być motorsport, to Formuła 1 jest najbardziej efektywna. Odhaczenie tego to niemal konieczność. Z kolei Audi jest marką znacznie słabszą od Porsche. Nie może żądać tak wysokiej ceny premium. Audi ma lepsze argumenty przemawiające za F1, ponieważ daje ona marce większy potencjał.

- Przenoszą się na wyższy segment, stając się konkurencją dla Daimlera, więc również w Audi powiedzą, iż ma to sens. Audi przesyła do Wolfsburga cztery, pięć miliardów euro rocznie, a z Formułą 1 będzie to więcej niż bez niej. I wtedy kończą się argumenty. Nie możesz powiedzieć: „Nie wierzę w Formułę 1”. Dlaczego mielibyśmy ograniczać marki, jeśli mają potem dostarczać więcej pieniędzy?

Chociaż zarząd VW dał Porsche i Audi zielone światło na kontynuację przygotowań, Diess ujawił, że nie wszyscy członkowie rady nadzorczej Grupy popierali wejście do Formuły 1.

- Dyskusja w radzie nie było jednogłośna. Z pewnością mamy inne strategiczne priorytety. To nie tylko motorsport. Nasze samochody muszą być technologicznie nowoczesne. Nasze auta muszą poruszać się autonomicznie, potrzebujemy oprogramowania i baterii. Mamy wiele do zrobienia i tak naprawdę nie potrzebujemy wchodzić do F1.

- Jednak nasze marki premium podkreślają, że [F1] to najlepsza dźwignia do zwiększenia ich wartości i umożliwia trochę wyższą wycenę samochodów. Oraz pokazania wśród konkurencji, że ma się lepszą technologię. To w przypadku Audi.

- Dlatego zarząd i rada nadzorcza głosowały za. Audi wciąż musi zdecydować w jakim układzie i z jakim zespołem. Jednak obie marki zaczęły rozwój silników.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zmiana na próbę w Formule 1
Następny artykuł Transfer nie musi pomóc Gasly’emu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska