Jaka przyszłość czeka Verstappena i Hondę?
Japoński producent ma nadzieję, że zakończenie współpracy z Verstappenem w 2026 roku nie będzie definitywnym końcem partnerstwa.
Max Verstappen sięgnął z Hondą po trzy tytuły mistrzowskie i jest na dobrej drodze, aby wywalczyć kolejny. Ich współpraca oficjalnie zakończy się wraz z rozpoczęciem partnerstwa z Astonem Martinem w 2026 roku. Brytyjska stajnia ogłosiła wczoraj, że Fernando Alonso przedłużył kontrakt z zespołem o co najmniej dwa lata. Hiszpan przyznał, że motywacją do pozostania w Formule 1 było ponowne połączenie sił z Hondą.
Ponieważ kontrakt Verstappena obowiązuje do 2028 roku, wszystko wskazuje na to, że jego drogi z japońskim producentem rozejdą się. W ekskluzywnym wywiadzie dla Motorsport.com Koji Watanabe, prezes Honda Racing Corporation powiedział, że przykro mu z tego powodu, lecz ma nadzieję, że pewnego dnia jeszcze połączą siły.
- Nie sądzę, że ten dzień nadejdzie w krótkim czasie, jeśli jednak obie strony zostaną w Formule 1, mam nadzieję, że pewnego dnia ponownie przyjdzie nam współpracować - mówił. - Mamy bardzo dobre relacje. Ufamy sobie nawzajem, a pracownicy Hondy kochają Maxa. Jesteśmy dumni, że możemy z nim współpracować, więc będzie nam go brakowało.
- Wciąż mamy przed nami jeszcze dwa lata i obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby razem z Maxem i Red Bullem zdobywać kolejne mistrzostwa świata - dodał. - Jest bardzo ważny, aktualnie jest kierowcą numer jeden w Formule 1. Oczywiście istotne jest zarządzanie zespołem i maszynami, ale Max jest kluczowym elementem tej układanki.
Watanabe przyznał, że jego najlepsze wspomnienie to Grand Prix Austrii 2019, kiedy Red Bull po raz pierwszy zwyciężył ze wsparciem Hondy, która odniosła pierwszy triumf jako producent jednostek napędowych od 13 lat. Verstappen w trakcie ceremonii stał obok Toyoharu Tanabe, dyrektora technicznego Hondy, czego firma nie zapomniała do dziś.
Toyoharu Tanabe, dyrektor techniczny Hondy oraz Max Verstappen
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
- Moim najlepszym wspomnieniem jest to, jak wskazał logo Hondy na podium w Austrii, na Red Bull Ringu - kontynuował. - Byłem tam, stałem wówczas pod podium. To był dla mnie wyjątkowy moment i dzień. Zawsze o nas myśli i często mówi „dziękuję Hondzie”. Dzieli się ze światem swoimi przemyśleniami, co jest bardzo ważne dla wszystkich naszych pracowników.
Na ten moment przyszłość Verstappena nie jest jasna. Pojawiają się wątpliwości, czy dotrzyma umowy z Red Bullem do 2028, więc trudno stwierdzić, co będzie robił dalej. Holender mówił w przeszłości, że nie chce ścigać się w Formule 1 do końca sportowej kariery. Jeżeli jednak zdecyduje się zostać, może rozważyć przejście do Astona Martina, który według źródeł Motorsport.com w marcu złożył ofertę Adrianowi Neweyowi.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.