Kara dla Alonso anulowana
Alpine wygrywa starania o anulowanie kary dla Hiszpana po odwołaniu protestu Haasa.

Haas złożył protest przeciwko Fernando Alonso po wyścigu w Austin w ubiegłą niedzielę, twierdząc, że bolid Alpine z numerem 14 był niebezpieczny m.in. z powodu luźnego i ostatecznie brakującego prawego lusterka, po uszkodzeniach z wypadku z Lance'em Strollem.
Sędziowie zgodzili się z oceną Haasa i przyznali Alonso 30-sekundową karę po wyścigu, zrzucając go z siódmego miejsca poza punktowaną dziesiątkę.
Zespół Alpine szybko wystosował kontrprotest, po którym Alonso powiedział już w Meksyku, że spowoduje to „ogromny problem” dla F1, jeśli FIA uzna uszkodzone samochody za niebezpieczne, co zmusi „50, 60, 70%” bolidów do wycofywania się z wyścigów.
W proteście Alpine stwierdzono, że Alonso nie został poinformowany przez kontrolę wyścigu, że jego samochód został uszkodzony, a Haas złożył swój protest 24 minuty po terminie.
Ekipa Haas stwierdziła, że FIA poinformowała ją, że zespół ma godzinę na złożenie protestu, ponieważ nie było możliwe dotrzymanie pierwotnego terminu.
FIA początkowo orzekła w czwartek, że protest Alpine jest niedopuszczalny, ponieważ przepisy nie pozwalają na wniesienie takiego kontrprotestu, również powołując się na złożenie wniosku po czasie - dokładnie godzinę i osiem minut.
To skłoniło Alpine do zwrócenia się o prawo do ponownego rozpatrzenia, powołując się na nowe i znaczące dowody, którymi był fakt, że dopiero o 20:53 w dniu wyścigu zespół dowiedział się, że pierwotny protest został złożony 24 minuty po czasie.
Alpine twierdziło również, że dopiero podczas przesłuchania w niedzielną noc w Austin okazało się, że Haas został powiadomiony przez kontrolę wyścigu o wydłużonym terminie, co czyni z tego nowy i znaczący element dowodowy.
Ponieważ protest był zatem dopuszczalny, w czwartek wieczorem w Meksyku odbyła się kolejna rozprawa, w której ustalono, że Haas mógł złożyć odręcznie napisany protest w terminie 30, a nie 60 minut – co oznacza, żenie spełniono wymagań przepisów w tej materii.
Oznacza to zatem, że początkowy protest Haasa nie był zgodny z przepisami, co przyniosło jego unieważnienie. W efekcie Fernando Alonso wraca na siódme miejsce w wynikach Grand Prix Meksyku.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.