Karbonowo-ceramiczne hamulce mogą pojawić się w F1

Zastosowanie tej technologii nie przełożyło się jednak na powszechne stosowanie w samochodach drogowych z powodu trudności, z jakimi borykają się hamulce węglowe, gdy jest mokro i zimno, a tarcza pozostaje zimna. Jednak postępy w rozwoju hamulców węglowo-ceramicznych sprawiły, że pojawiły się one w samochodach sportowych i zdaniem Brembo mogą też być używane w F1.

- Przyszłość układów hamulcowych nie musi być związana z tarczami karbonowymi. Brembo widzi możliwość zastosowania materiałów, które są odpowiednie również w codziennej jeździe, nawet w autach z wielkimi osiągami. Mamy na przykład hamulce karbonowo-ceramiczne, które montowane są do modelu McLaren Senna. Jeśli F1 chce korzystać z rozwiązań, które są bliższe normalnym produktom, moglibyśmy pójść w tym kierunku - mówił dyrektor zarządzający Brembo: Mario Almondo.

Hamulce karbonowo-ceramiczne mają wiele zalet w porównaniu do hamulców karbonowych. Najważniejszy jest fakt, że są trwalsze, ponieważ ceramika wpływa na lepszy rozkład temperatury. Dodatkowa żywotność oznacza również, że podczas użytkowania pojawia się mniej pyłu węglowego, co ma korzystny wpływ na środowisko.

Almondo zapytany, czy jest możliwość użycia tych samych tarcz przez siedem wyścigów powiedział: Absolutnie jest to możliwe. Dodam, że hamulce karbonowo-ceramiczne nie emitują dużej ilości cząstek węgla, wiec technologia jest bardziej "zielona". Ten materiał waży więcej, ale może mieć taką samą wydajność, nawet w F1. Waga może stanowić problem, ale jest to coś, o czym możemy rozmawiać.

F1 ogłosiło przetarg na dostawcę standardowych tarcz i układów hamulcowych od sezonu 2021 i Brembo jest jedną z firm, która zgłosiła swoją ofertę, ale zdaniem Alamondo, konkurencja jest lepsza dla marki: - Brembo preferuje rywalizację, by pokazać, że jesteśmy lepsi niż inni. To nasza filozofia. Zawsze tak było i nie zmienimy naszego stanowiska. Istnieją jednak wymagania, które prowadzą do obniżenia kosztów w F1.