Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Katastrofalny występ Bottasa

Samokrytyczny Valtteri Bottas określił swój występ w Grand Prix Turcji mianem katastrofalnego, choć zaznaczył, że nie bez wpływu pozostawały uszkodzenia w jego Mercedesie W11.

Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Przed wyścigowym weekendem w Stambule, Bottas miał jeszcze matematyczne szanse na tytuł. Warunkiem było zdobycie ośmiu punktów więcej niż Lewis Hamilton. Plan się nie powiódł i Fin po słabym występie dojechał jako czternasty.

Pasmo nieszczęść 31-latka rozpoczęło się tuż po starcie. Już w pierwszym zakręcie samochód Bottasa obrócił się, gdy kierowca starał się uniknąć uderzenia w bolid Estebana Ocona. Jeszcze podczas tego samego okrążenia doszło do kontaktu między tymi samymi W11 i RS20. Fin ponownie kręcił się na torze. Incydent doprowadził do uszkodzeń w samochodzie, które Bottas odczuwał aż do końca wyścigu. Aspirujący do mistrzostwa kierowca zaliczył jeszcze cztery obroty.

Pytany przez Motorsport.com o trudności w panowaniu nad samochodem, Bottas przyznał, że uszkodzenia zamieniły jego wyścig w katastrofę.

- Kręciłem się już w pierwszym zakręcie, unikając obracającego się Renault - wyjaśnił Bottas. - Potem miałem kolizję w zakręcie numer 9. Samochód nie był sprawny. Czułem na prostej, że kierownica przekręca się w lewą stronę. W lewych zakrętach auta sprawowało się inaczej, mocno się ślizgało. Podczas wszystkich moich „momentów” samochód nie był taki, jaki powinien. Wyścig był chaotyczny, katastrofalny.

- Oczywiście starałem się cisnąć tak mocno, jak tylko mogłem, ponieważ nie miałem dziś nic do stracenia. Gdy spadłem w dół [stawki] naciskałem bardzo mocno. Popełniłem błędy, ale uszkodzenia też mocno utrudniały. Niewykluczone, że to mój najtrudniejszy wyścig w Formule 1.

Bottas przyznał, że kolizja w zakręcie numer 9 wzięła się z chęci jak najszybszego odrobienia strat. Po obrocie na końcu prostej startowej, Fin był ostatni.

- Kręciłem się w pierwszym zakręcie. Byłem ostatni, ale dość szybko goniłem cały „pociąg”. Jeszcze przed zakrętem numer 8 byłem za całą resztą i mogłem wykonać manewr w dziewiątce.

- Zablokowałem koła. Po wewnętrznej dziewiątego zakrętu było więcej wody i widoczność była bardzo słaba. Być może byłem trochę za bardzo niecierpliwy. Zblokowałem koła i uderzyłem w jedno z Renault. To było na tyle.

Nie zabrakło również gratulacji dla zespołowego kolegi, który zwycięstwem przypieczętował siódmą mistrzowską koronę:

- W pełni na to zasłużył. Był od nas w tym roku lepszy. To mu się należało. Spróbuję go pokonać w przyszłym sezonie.

Galeria zdjęć - Przygody Valtteriego Bottasa:

Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11 goes off into the gravel
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins into the gravel
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11 goes off into the gravel
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11 spins
Nicholas Latifi, Williams FW43 pases a spinning Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11
Esteban Ocon, Renault F1 Team R.S.20 and Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11 crash at the start of the race
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins as Lance Stroll, Racing Point RP20, passes
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins
Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, spins
11

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wielkie rozczarowanie Strolla
Następny artykuł Trudny wyścig dla Alfy Romeo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska