Key dołączy do McLarena w 2019 roku
McLaren ogłosił, że w przyszłym roku będzie mógł rozpocząć współpracę z nowym dyrektorem technicznym, Jamesem Keyem. Zespół nie zdradził jednak konkretnego terminu, w którym do tego dojdzie.
Autor zdjęcia: Andrew Hone / Motorsport Images
W lipcu McLaren poinformował, że Key odejdzie ze stanowiska dyrektora technicznego Toro Rosso i dołączy do brytyjskiej ekipy.
Włoski zespół szybko zaznaczył, że Key ma długoterminowy kontrakt i nie zostanie zwolniony przed jego upływem. Doprowadziło to do opóźnień w przejściu Keya do nowej ekipy.
W piątek dyrektor generalny McLarena Zak Brown potwierdził: – James będzie z nami w przyszłym roku. Dodał przy tym, że nie pojawi się w zespole przed startem sezonu, a dopiero „na pewnym etapie” mistrzostw.
Jednocześnie przyznał, że Key nie będzie miał wpływu na rozwój przyszłorocznego samochodu i zapewnił, że jego zespół „wiedział, iż tak będzie”, a zatrudnienie Brytyjczyka było elementem realizacji długofalowej strategii.
– Zatrudniliśmy Jamesa, gdyż sądzimy, że jest niebywale utalentowany – powiedział Brown.
– Pat Fry, Andrea Stella i cały dział projektowy bardzo się starają i blisko ze sobą współpracują.
– To jeden z etapów odbudowy zespołu. Chcemy, aby odpowiedni ludzie zajmowali odpowiednie stanowiska. Nie można do tego doprowadzić z dnia na dzień.
– Jesteśmy podekscytowany tym, że James będzie dla nas pracował. Nie ma on jednak wpływu na sprawy związane z samochodem na sezon 2019, nie ma żadnej komunikacji.
Key zbudował swą reputację w padoku F1 ze względu na sukcesy osiągane ze słabszymi zespołami.
Rozpoczął karierę w Jordanie i pozostał w zespole, gdy ten zmieniał właścicieli, przeobrażając się kolejno w ekipy Midland i Spyker.
Dołączył do Toro Rosso w 2012 roku, po krótkim okresie spędzonym w Sauberze.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze