Kierowca AlphaTauri zagrożony?
Helmut Marko zdradził, że szef Red Bull Racing, Christian Horner, nie był zwolennikiem ściągnięcia Nycka de Vriesa do składu ich juniorskiej stajni, AlphaTauri.
Historia Nycka de Vriesa miała wiele cech pięknej opowieści. Po udanej karierze w innych dyscyplinach sportów motorowych, zdobywając między innymi tytuły w Formule 2 w 2019 roku i w Formule E w sezonie 2020-2021, w końcu mógł zadebiutować w najwyższej serii.
Na padoku panowała powszechna zgoda, że jego występ, gdy zastąpił Alexa Albona w Williamsie, którego dopadło zapalenie wyrostka robaczkowego podczas Grand Prix Włoch 2022, był imponujący. Wtedy właśnie zadebiutował w Formule 1 i zdobył swoje pierwsze punkty.
Krótko po tym Red Bull, na czele ze swoim doradcą Helmutem Marko, skontaktował się z nim w celu ściągnięcia go do swojej juniorskiej formacji, wspieranego przez PKN ORLEN AlphaTauri. Tam zajął miejsce Pierre'a Gasly'ego, przechodzącego do Alpine.
Na tym jednak kończy się idylliczna historia. De Vries nie prezentuje oczekiwanego poziomu w swojej pierwszej, pełnej kampanii w F1 i ma trudności z przekonaniem zespołu z Faenzy do kontynuowania współpracy. Zakładano, że rzuci wyzwanie partnerowi, Yukiemu Tsunodzie. Tak się jednak nie stało, oprócz słabszego tempa popełnia także wiele błędów.
Według Marko, szef zespołu Red Bull Racing, Christian Horner, w przeciwieństwie do Austriaka, początkowo nie popierał pomysłu zatrudnienia de Vriesa.
W podcaście The Inside Line, gdy Marko został zapytany, czy miewają odmienne zdanie z Hornerem w kwestii transferów kierowców, odpowiedział: - Nieczęsto, ale czasami zdarza się. Tak było na przykład w przypadku de Vriesa.
- Jesteśmy dużą rodziną i możemy mieć różne opinie. Początkowo Horner nie był zbyt entuzjastycznie nastawiony do de Vriesa - przyznał. - Jak do tej pory, mogę powiedzieć, że Horner miał rację.
Franz Tost, szef zespołu AlphaTauri, który przejdzie na emeryturę po sezonie F1 2023, bardziej preferował ściągnięcie Micka Schumachera jako partnera dla Tsunody.
W odniesieniu do tego Marko zaznaczył, że AlphaTauri jest zespołem partnerskim Red Bulla, a Schumacher był członkiem Akademii Ferrari.
Z drugiej strony niektórzy mogliby powiedzieć, że wiadomo było również o powiązaniach między de Vriesem a Mercedsem, pomijając kwestię wieku Holendra (28 lat).
- Franz Tost chciał Micka Schumachera, ale Mick był w Akademii Ferrari przez całą swoją karierę - zaznaczył Marko. - W zasadzie AlphaTauri to zespół juniorski. De Vries różni się od Schumachera tym, że miał na koncie tylko jeden wyścig, bardzo udany w Monzy, dlatego pasował do naszej filozofii.
De Vries jest jednym z dwóch kierowców, którzy nie punktowali w tym sezonie. Ten drugi to debiutant Williamsa, Logan Sargeant.
Video: Jak wygląda dieta kierowcy F1
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.