Kierowcy rozważali bojkot GP Arabii Saudyjskiej
Grand Prix Arabii Saudyjskiej Formuły 1 będzie kontynuowane po tym, jak w nocy z piątku na sobotę udało się zażegnać groźbę bojkotu ze strony kierowców.

Grand Prix Arabii Saudyjskiej w ten weekend było zagrożone przez piątkowy atak terrorystyczny, kiedy doszło do eksplozji w terminalu naftowym około 16 kilometrów od toru wyścigowego. Odpowiedzialność za akcję wzięła na siebie jemeńska grupa bojowników, znana jako Huti, która jest jedną ze stron wojny domowej w Jemenie, sąsiadującym z Arabią Saudyjską.
W dzień i wieczorem omawiano sytuację na spotkaniach z udziałem kierowców i przedstawicieli zespołów. Po każdym takim zebraniu uczestnicy zawodów deklarowali, że podjęli jednogłośną decyzję o kontynuacji grand prix. Jednak w nocy w Dżuddzie odbyła się kolejna narada, tym razem z udziałem samych kierowców i przedstawicieli Formuły 1. Zastanawiano się nad bojkotem drugiej rundy F1 2022, ale ostatecznie zawodnicy potwierdzili gotowość do działania.
- Ważną częścią spotkania było poinformowanie o tym, jak sprawy się rozwiną, jeśli mimo wszystko zostanie podjęta decyzja o odwołaniu wyścigu - powiedział dziennikarz BBC Andrew Benson. - Chodziło też o wyjaśnienie mechanizmu, w jaki zespoły i kierowcy będą mogli szybko opuścić kraj w przypadku odmowy udziału w grand prix.
- Ci, którzy zorganizowali atak, jako cele wybierają obiekty infrastrukturalne - mówił prezydent FIA, Mohammed bin Sulayem. - Nie biorą na cel cywilów i z pewnością nie planują ataku na tor wyścigowy. Uważnie przestudiowaliśmy informacje i otrzymaliśmy zapewnienia o naszym bezpieczeństwie od władz. Ścigajmy się dalej.
Podczas długich rozmów, które trwały ponad 4 godziny, kierowcy rozmawiali z władzami F1 i dyrektorami zespołów, aby wyrazić swoje obawy.
Najpierw na spotkanie zostali wezwani dyrektor generalny F1 Stefano Domenicali i dyrektor sportowy serii Ross Brawn, a następnie szefowie ekip.
Następnie przedstawiciele stajni kontynuowali swoje rozmowy z Domenicalim, podczas gdy kierowcy zebrali się na własną dyskusję, która trwała do późnych godzin nocnych.
Ostatecznie obawy kierowców co do bezpieczeństwa, miały zostać rozwiane. Nie jest jasne, jakie dokładnie zapewnienia otrzymali i jakich informacji zażądali, ale rozumie się, że ostatecznie zgodzili się na kontynuowanie udziału w weekendzie wyścigowym.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.