Kłopoty faworytów

Lewis Hamilton zajął trzecie miejsce (+0,416) - i nadal ma kłopoty. Podejrzenia dotyczą turbosprężarki. Max Verstappen, szósty za Ricciardo i Oconem, zatrzymał się po awarii na 10 minut przed końcem. Sebastian Vettel nie jeździł przez ostatnie 21 minut. W boksie zdjęto osłonę silnika Ferrari.

McLaren wymienił silnik spalinowy w MCL32 Fernando Alonso, powiększając karę dla bicampeona o 40 miejsc. Stoffel Vandoorne zostanie ukarany relegacją o 30 miejsc.

Sesja ruszyła przy 26 stopniach. Temperatura asfaltu sięgnęła 57 °C. Jolyon Palmer jako pierwszy uzyskał czas. Carlos Sainz pierwszy założył supermiękkie opony. W 6 minucie Palmer zatrzymał się przy zakręcie 2. Marshale gasili pożar tylnej części RS17. W pierwszym sektorze długo wisiała żółta flaga.

Po Sainzu i Kwiacie, w 18 minucie liderem został Valtteri Bottas. Kwiat, Sainz - i ponownie Kwiat przejmowali P1. W 20 minucie Bottas pogodził ich wynikiem 1.44,522. Lewis Hamilton awansował na P2 po 1.44,796 na miękkich oponach.

Romain Grosjean zaliczył moment na zakręcie 8, ale pojechał dalej. Bottas poprawił na 1.43,720. Na drugim miejscu zmieniali się Pérez (1.44,297), Räikkönen (1.44,115) i Massa (1.43,844).

Sebastian Vettel, piąty w wynikach, został poinformowany o problemie i zjechał do depo. Lewis Hamilton podniósł poprzeczkę na 1.43,348. Max Verstappen mówił przez radio o poluzowanym prawym lusterku, potem o dziwnych dźwiękach wydawanych przez silnik.

Valtteri Bottas zbliżył się do kolegi z zespołu na 82 tysięczne. Verstappen awansował na P3 (1.43,614). Trzynaście minut przed końcem Bottasowi zmierzono 1.43,057.

Felipe Massa zaliczył moment na zakręcie 8. Daniił Kwiat wykonał piruet. Kimi Räikkönen pojawił się na P1 (1.42,837), ale szybszy był Bottas (1.42,742). Max Verstappen zaparkował dymiącego Red Bulla na głównej prostej. - Wszystko się wyłączyło - zameldował przez radio.

Romain Grosjean wykonał obót ocierając się o barierę. Esteban Ocon stracił czwarte miejsce na rzecz Daniela Ricciardo. Lance Stroll szukał wstecznego na zakręcie 2. Grosjean zaliczył jeszcze jeden moment.