Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kluczowe tygodnie dla Alfy Romeo

Alfa Romeo Racing Orlen nie zdobyła punktów w Grand Prix Węgier. Zespół liczył na nieco lepszy wynik w wyścigu, mimo odległych pozycji startowych.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C39

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C39

Charles Coates / Motorsport Images

Trzecia runda sezonu odbyła się przy zdecydowanie stabilniejszej pogodzie niż można było się wcześniej spodziewać, kiedy nad Hungaroringiem mocno popadało na kilka godzin przed wyścigiem.

Kierowcy ekipy z Hinwil startując z dziewiętnastego i dwudziestego pola nie mieli szans, aby powalczyć o dobre wyniki bez większego chaosu na torze spowodowanego warunkami atmosferycznymi. Ostatecznie w wyścigu Kimi Raikkonen został sklasyfikowany na szesnastej pozycji, a Antonio Giovinazzi na siedemnastej.

Choć wyjeżdżają z Budapesztu bez punktów, zespół wyciągnął kilka pozytywnych wniosków z minionego weekendu. Są zdania, że pomimo słabego tempa w kwalifikacjach była szansa na powalczenie o punkty za miejsce w pierwszej dziesiątce. Jednak kara czasowa dla Raikkonena przekreśliła taką możliwość.

Teraz Formuła 1 ma dwa tygodnie przerwy do czasu kolejnych zawodów, tym razem na torze Silverstone. Te dni będą kluczowe dla dopracowania potencjału C39, aby Alfa Romeo wreszcie była pewnym kandydatem do punktów.

- Wynik końcowy jest rozczarowujący, ale patrząc na samochód, był bardziej konkurencyjny, niż wskazywały na to nasze pozycje końcowe - przekazał Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo Racing Orlen. - Mieliśmy tempo, aby rzucić wyzwanie naszym bezpośrednim rywalom i szybszym bolidom, ale startując z tyłu zawsze byliśmy w gorszej sytuacji.

- Oba samochody miały dobre tempo i przy odrobinie szczęścia mogliśmy przywieźć do domu punkt lub dwa, ale kara dla Kimiego i problemy Antonio na miękkich oponach oznaczały, że nie byliśmy w stanie nadrobić deficytu. Gdyby kwalifikacje poszły lepiej, walczylibyśmy o punkty - dodał.

- To nie był dla mnie bardzo pracowity wyścig - powiedział Kimi Raikkonen. - Niestety, start z takiego miejsca oznaczał, że mieliśmy przed sobą bardzo trudne zadanie: zrobiliśmy, co mogliśmy, ale to nie wystarczyło na punkty. Nasze tempo nie było takie złe, nadrobiłem kilka miejsc na starcie, ale kara umieściła mnie z powrotem z tyłu. Na pozycjach startowych było trochę ślisko, wjechałem za daleko w swoje pole i nie miałem czasu, aby się cofnąć; gdyby nie to, mogliśmy być o kilka miejsc wyżej, więc szkoda. Mamy dużo do zrobienia, aby poprawić nasze kwalifikacje, ale możemy być pozytywnie nastawieni do naszych wyników w niedzielne wyścigi.

- Po takich kwalifikacjach zawsze trudno będzie nadrobić straty, ale przynajmniej możemy być zadowoleni z tempa, jakie mieliśmy pod koniec wyścigu. Mój start był w porządku, ale na pierwszym pit stopie założyliśmy miękkie opony, które okazały się dalekie od najlepszej mieszanki. Kosztowało mnie to dużo czasu zanim przerzuciliśmy się na twarde, które były dużo lepsze. Jednak było już za późno na odzyskanie kilku pozycji. Dwutygodniowa przerwa przed Silverstone będzie dla nas bardzo ważna, abyśmy mogli nieco lepiej zrozumieć, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Musimy naprawdę ciężko pracować, aby poprawić nasz samochód i być w lepszej formie do następnej serii trzech wyścigów z rzędu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen docenia drugie miejsce
Następny artykuł Strata okrążenia nie zaskoczyła Vettela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska