F1. Kolega z zespołu Kubicy zastąpi Bottasa

We wtorek Kick Sauber oficjalnie poinformował, że rezerwowy kierowca Ferrari, Robert Szwarcman weźmie udział w pierwszym treningu przed nadchodzącym wyścigiem w Holandii. Pojedzie on w samochodzie Valtteriego Bottasa, który rozpocznie swój weekend od FP2.

Zgodnie z przepisami, każdy kierowca raz w sezonie ma obowiązek przekazać swój bolid w trakcie piątkowego treningu w ręce kierowcy, który nie ukończył więcej niż dwóch Grand Prix. Zwolnieni z tego przepisu są jedynie debiutanci, którzy którzy startują w Formule 1 po raz pierwszy.

W zeszłym sezonie zobaczyliśmy jedenastu młodych kierowców. Tylko Red Bull oddał bolidy Pereza i Verstappena dwóm różnym zawodnikom. Williams, AlphaTauri i McLaren przekazali debiutantom po jednym treningu (drugi przypisany został Sargeantowi, de Vriesowi i Piastriemu).

W tym sezonie Jack Doohan jeździł z Alpine, Oliver Bearman z Haasem, Ayumu Iwasa z RB, Isack Hadjar z Red Bullem i Franco Colapinto z Williamsem, a w najbliższy piątek zobaczymy Szwarcmana z Sauberem.

Izraelczyk ma już na swoim koncie cztery treningi w Formule 1 z Ferrari. Przed rokiem jeździł na Zandvoort właśnie z włoską stajnią. W przeszłości Szwarcman aktywnie uczestniczył również w testach F1, Długodystansowych Mistrzostw Świata i Formuły E.

24-latek po zdobyciu mistrzostwa Formuły 3 w 2019 roku i wicemistrzostwa Formuły 2 w 2021 r., zmuszony był zrobić sobie przerwę ścigania. Brak miejsca w Formule 1 sprawił, że przez cały sezon 2022 nie wystartował w żadnym wyścigu. Rok później wziął udział w pięciu rundach GT World Challenge Europe Endurance Cup.

Dopiero w tym roku znalazł dla siebie fotel w klienckim Ferrari AF Corse z numerem 83. Po pięciu rundach WEC, wspólnie z Robertem Kubicą i Yifei Ye zajmują 11. miejsce w klasyfikacji kierowców i czwartą pozycję w Pucharze Świata FIA dla zespołów Hypercar.