Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kolejne kolizje są możliwe

Toto Wolff przestrzegł, że może dojść do kolejnych incydentów z udziałem Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona, jeśli obaj kierowcy nie będą walczyć z wzajemnym poszanowaniem.

Lewis Hamilton, Mercedes, 2nd position, and Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, congratulate each other

Lewis Hamilton, Mercedes, 2nd position, and Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, congratulate each other

Steve Etherington / Motorsport Images

Zacięta rywalizacja pomiędzy dwoma głównymi pretendentami do tytułu trwa od początku sezonu. Jak do tej pory, starcia - choć zacięte - nie doprowadziły do żadnego poważniejszego incydentu. Sytuacja zmieniła się w trakcie Grand Prix Wielkiej Brytanii, a kraksa Maxa Verstappena - do której przyczynił się Lewis Hamilton - wciąż napędza dyskusje w padoku.

Obie strony przerzucają się odpowiedzialnością. Red Bull Racing ma pretensje zarówno do rywali, jak i sędziów, uważając zasądzoną Hamiltonowi karę za zbyt niską i wciąż rozważając odwołanie.

Czytaj również:

Wielu obserwatorów nie ma wątpliwości, że po zdarzeniu z Silverstone rywalizacja będzie jeszcze bardziej zacięta. Toto Wolff przestrzega, że bezpardonowa walka może zakończyć się kolejną kolizją.

- Myślę, że intensywność wzrośnie - powiedział Wolff w rozmowie z Motorsport.com - Z całą pewnością nie był to ostatni raz, kiedy walczą o pozycję i miejmy nadzieję, iż uda im się to robić w sportowy sposób. Jeśli nie, zobaczymy więcej kolizji.

Wolff zaznacza, że Hamilton kilka razy ustępował Verstappenowi, unikając kłopotów, ale na Silverstone - zwłaszcza po twardym pojedynku podczas sobotniego sprintu - żaden z faworytów nie chciał odpuścić.

- Myślę, że poza umiejętnościami, częścią sukcesu [Hamiltona] jest dojrzałość. Długoterminowa strategia jest ważna w walce o mistrzostwo, ponieważ trzeba zdobywać punkty. Doszło do kilku sytuacji, w których jedna strona zrzekła się pozycji. Tym razem nikt nie odpuścił i skończyło się poważną kraksą.

Szef Mercedesa zaznacza, że zaciętość Hamiltona nie miała nic wspólnego z chęcią udowodnienia czegokolwiek.

- Sądzę, że jest ponad tym. Wygrał 99 wyścigów i jest siedmiokrotnym mistrzem świata. Lewis nie musi nikomu nic udowadniać.

W niedawnej przeszłości Wolff miał do czynienia z walką wewnątrz swojego zespołu, gdy Nico Rosberg bił się o tytuł z Hamiltonem.

- Zewnętrzne pojedynki są łatwiejsze. To dalekie od kontrowersji, które mieliśmy wewnątrz zespołu. Wewnętrzna walka jest trudniejsza. By wygrać mistrzostwa konstruktorów, musisz mieć dwóch kierowców i każdy z nich potrzebuje swobody.

Z drugiej strony Wolff czuje niepewność, co do rozwoju sytuacji podczas tegorocznej kampanii.

- Jeśli rywalizacja w zespole przebiega mało elegancko, są narzędzia, by łagodzić sytuację. Gdy rywalizujesz z innym zespołem, wydarzą się rzeczy, które muszą się wydarzyć. I na tym etapie nie mam wyrobionego zdania na temat tego, co będzie dalej - wyjaśnił Toto Wolff.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Szanse Norrisa na trzecie miejsce
Następny artykuł Z Formuły E do Formuły 1?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska