Kolejny trudny sezon przed Haasem
Gunther Steiner, szef Haas F1 Team, zapowiada, że przed zespołem kolejny trudny sezon. Amerykańska ekipa priorytetowo potraktuje rok 2022 i zapowiadaną rewolucję techniczną.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Haas jest aktualnie dziewiąty w klasyfikacji konstruktorów. W dziesięciu wyścigach udało się zdobyć jeden punkt. Wywalczył go Kevin Magnussen podczas Grand Prix Węgier.
Pandemia koronawirusa i w konsekwencji potrzeba poszukiwania oszczędności sprawiły, że zapowiadaną na sezon 2021 rewolucję techniczną odłożono w czasie. W przyszłym roku samochody pozostaną w dużym stopniu niezmienione, a modyfikacje pojawią się głównie w obszarze aerodynamiki.
Steiner spodziewa się więc, że następny sezon również nie będzie łatwy dla jego zespołu. Podkreśla także, że rozwój zostanie ograniczony do zmian dozwolonych przepisami.
- To powoduje rozwój w nieco odwrotny sposób. Tracisz osiągi i starasz się je odzyskać. I to robimy. Nie przewidujemy żadnych dużych aktualizacji - powiedział Steiner. - Wiele rzeczy i tak pozostaje niezmienionych. Części, w tym zawieszenia są homologowane i nie będzie można ich zmodyfikować. Nie spodziewam się cudu w przyszłym roku.
Włoski szef zespołu podkreśla, że logicznym podejściem będzie skoncentrowanie swoich zasobów na poważnej zmianie zasad, która może zdefiniować przyszłość ekipy.
- Musimy się zdecydować: robić program, który potrwa przynajmniej pięć lat czy zrealizować ten jednoroczny. Oczywiste jest, że inwestujesz w pięć lat i to właśnie zamierzamy zrobić. Z pewnością musimy przygotować coś na przyszły rok, ale nie będzie to nic spektakularnego. Nie mamy takich zasobów jak duże zespoły, by robić jednocześnie samochód na 2021 i 2022 rok.
- Wkładanie dużego wysiłku w sezon 2021 byłoby marnowaniem pieniędzy. Wolę je zatrzymać z myślą o samochodzie na 2022 rok - zakończył Gunther Steiner.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze